Atak Izraela na Bejrut. Zbombardowano centrum przy dzielnicy rządowej

Izrael ponownie zbombardował stolicę Libanu. Tym razem rakiety spadły nie na obrzeża miasta, ale w jego centrum - po raz pierwszy celem ostrzały były miejsca położone w pobliżu libańskiej dzielnicy rządowej. Zginęło co najmniej sześć osób. Izraelskie pociski spadły też na Damaszek w Syrii. Cały czas ważą się losy odpowiedzi Izraela na wystrzelenie w kierunku Tel Awiwu rakiet przez Iran.

2024-10-03, 08:30

Atak Izraela na Bejrut. Zbombardowano centrum przy dzielnicy rządowej
Izrael znów w nocy uderzył na Liban, a wieczorem - na Syrię. Foto: PAP/EPA/STR

Izrael poinformował o przeprowadzeniu w nocy precyzyjnego ataku. Hezbollah twierdzi, że celem ostrzału był należący do tej organizacji ośrodek zdrowia. W nalocie zginęło co najmniej sześć osób, a siedem kolejnych zostało rannych.

Izrael bombarduje Liban

Według libańskiego ministerstwa zdrowia, w ciągu poprzedniej doby na skutek izraelskich ataków na południu i w centralnej części kraju zginęło co najmniej 46 osób, a 85 zostało rannych.

Posłuchaj

Rzecznik izraelskiej armii Avichay Adraee do mieszkańców południowego Libanu: Znajdujecie się w pobliżu obiektów należących do terrorystycznego Hezbollahu. Ze względu na bezpieczeństwo swoje i członków swojej rodziny musicie natychmiast opuścić wymienione miejsca i trzymać się od nich z daleka (IAR) 0:12
+
Dodaj do playlisty

Ostrzał Syrii

Z kolei w środę wieczorem trzy osoby zginęły i trzy zostały ranne w izraelskim ataku powietrznym na budynek mieszkalny w stolicy Syrii, Damaszku - podała rządowa agencja SANA. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w ataku zginęły co najmniej dwie osoby, w tym zięć zabitego niedawno przez Izrael w Libanie przywódcy Hezbollahu.

"Hasan Dżaafar al-Qasir, zięć Hasana Nasrallaha, jest jedną z dwóch libańskich ofiar izraelskiego nalotu, którego celem było mieszkanie w budynku mieszkalnym w dzielnicy Mazzé w Damaszku" - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie. Według Obserwatorium budynek był wykorzystywany przez członków proirańskiego Hezbollahu i irańskiej Gwardii Rewolucyjnej.

REKLAMA

Hasan Nasrallah - szef libańskiej szyickiej organizacji terrorystycznej Hezbollah - został zabity w przeprowadzonym w piątek izraelskim ataku na południowe przedmieścia stolicy Libanu, Bejrutu.

"Hasan Nasrallah nie będzie już dłużej terroryzować świata" - oznajmiła wówczas izraelska armia w komunikacie w mediach społecznościowych.

Joe Biden: nie ma zgody na ataki na infrastrukturę nuklearną

Izrael od kilku tygodni ostrzeliwuje pozycje Hezbollahu w Libanie. W odpowiedzi na atak rakietowy na główne władze organizacji, na Izrael spadły rakiety wystrzelone przez wspierający Hezbollah Iran.  Prezydent Stanów Zjednoczonych stara się tonować chęć odwetu Izraela.

Joe Biden chce, aby Izrael zareagował proporcjonalnie i rozsądnie na atak rakietowy Iranu. Prezydent USA powiedział w środę, że nie poprze żadnego izraelskiego ataku na irańskie obiekty nuklearne w odpowiedzi na irański ostrzał rakietowy. Biały Dom nie chce dalszego rozprzestrzeniania się konfliktu na Bliskim Wschodzie.

REKLAMA

Biden wyraził nadzieję, że Izrael przyjmie wyważone podejście, które może zarówno utrzymać jego prawo do odwetu, jak i uniknąć działań, które mogłyby skłonić do dalszych odpowiedzi i wpędzić region w wojnę na pełną skalę. Amerykański prezydent zapowiedział, że na Iran zostaną nałożone kolejne sankcje i wkrótce będzie rozmawiał z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. - Oczywiście Iran zboczył z kursu - dodał Joe Biden.

Posłuchaj

Prezydent USA chce, aby Izrael zareagował proporcjonalnie i rozsądnie na atak rakietowy Iranu. Joe Biden wyraził sprzeciw wobec ewentualnego izraelskiego ataku na irańskie obiekty nuklearne. Biały Dom nie chce dalszego rozprzestrzeniania się konfliktu na Bliskim Wschodzie. O szczegółach - Jan Pachlowski (IAR) 0:58
+
Dodaj do playlisty
Czytaj również:

Napięte stosunki Biden-Netanjahu

Prezydent Joe Biden nie rozmawiał z premierem Benjaminem Netanjahu od sierpnia. Teraz zamierza odbyć z nim rozmowę. Prezydent Stanów Zjednoczonych stanowczo wypowiedział się też na temat ewentualnego ataku Izraela na nuklearne obiekty Iranu. - Stanowczo mówię w tej sprawie "nie". Będziemy wspólnie na ten temat dyskutować. Podkreślam, że Izrael ma prawo proporcjonalnie odpowiadać na prowokacje Teheranu - mówił dziennikarzom Joe Biden.

Międzynarodowe próby pod przewodnictwem Waszyngtonu wynegocjowania zawieszenia broni zarówno w Strefie Gazy, jak i wzdłuż granicy izraelsko-libańskiej były dotychczas niemal bezowocne.

REKLAMA

Iran wystrzelił we wtorek na Izrael około 200 rakiet balistycznych, z których większość została zestrzelona przez obronę powietrzną.

"Iran popełnił dziś wielki błąd, jego atak rakietowy na Izrael się nie powiódł, ale Teheran za to zapłaci - zapowiedział we wtorek wieczorem premier Izraela Benjamin Netanjahu.

IAR/PAP/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej