Nie żyje Ethel Kennedy. Wdowa po Robercie F. Kennedym miała 96 lat

O śmierci Ethel poinformował jej wnuk - Joe Kennedy III. Jak przekazał w oświadczeniu na portalu X, kobieta odeszła w wyniku komplikacji po wylewie, który przydarzył jej się w ubiegłym tygodniu. Miała 96 lat.

"Z sercami pełnymi miłości informujemy o odejściu naszej wspaniałej babci, Ethel Kennedy. Zmarła dziś rano z powodu powikłań związanych z udarem mózgu, którego doznała w zeszłym tygodniu" - napisał w mediach społecznościowych.

"Pociesza nas świadomość, że znów spotkała się z miłością swojego życia"

Joe Kennedy III podkreślił, że "oprócz pracy na rzecz sprawiedliwości społecznej i praw człowieka, nasza matka pozostawiła po sobie dziewięcioro dzieci, 34 wnuków i 24 prawnuków, a także liczne siostrzenice i siostrzeńców, którzy bardzo ją kochają".

"Była gorliwą katoliczką, przystępującą codziennie do komunii świętej. Pociesza nas świadomość, że znów spotkała się z miłością swojego życia, naszym ojcem, Robertem F. Kennedym, swoimi dziećmi, Davidem i Michaelem, swoją synową Mary, swoimi wnukami, Maeve i Saoirse, oraz prawnukami, Gideonem i Josie" - czytamy w opublikowanym wpisie.

Ethel Kennedy angażowała się politycznie i brała udział m.in. kampaniach swojego męża oraz zwycięskiej kampanii prezydenckiej swojego szwagra Johna. W latach 70. po śmierci Roberta F. Kennedy’ego wznowiła działalność publiczną, angażując się prospołecznie. Założyła Centrum Pamięci Roberta F. Kennedy’ego.

• Biden odpowiada na oskarżenia o kontrolowanie pogody. "Więcej niż śmieszne"
• Kaczyński chce Rady Stanu. "Pomysł rodem ze stanu wojennego"

IAR, X/ro/wmkor