Niemcy zabierają niebezpieczne odpady z Polski. Na własny koszt

Do końca roku składowisko odpadów w Tuplicach (woj. lubuskie) zostanie posprzątane, a Niemcy wywiozą składowane tam szkodliwe odpady na własny koszty. Poinformowała o tym szefowa resortu klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska.

2024-10-11, 16:45

Niemcy zabierają niebezpieczne odpady z Polski. Na własny koszt
Do końca roku składowisko odpadów w Tuplicach (woj. lubuskie), złożone z żużli po hucie cynku, zostanie posprzątane.Foto: X/Paulina Henning-Kloska

"To efekt skutecznej dyplomacji a nie pohukiwania. Będziemy też sprzątać kolejne składowiska" - napisała minister klimatu i środowiska na platformie "X".

"Zgodnie z moją obietnicą i przyjętym harmonogramem do końca roku składowisko odpadów złożone z żużli po hucie cynku zostanie posprzątane. Niemcy wywiozą odpady na własny koszt" - dodała.

Gazeta Lubuska przekazała, że strona niemiecka rozpoczęła już wywóz odpadów z Tuplic.

Toksyczne odpady z huty

Składowisko było problemem dla mieszkańców, którzy obawiali się, że składowane tam od lat odpady z niemieckiej huty cynku są szkodliwe dla ich zdrowia.

REKLAMA

Składowisko powstało na terenie zabytkowej, zrujnowanej cegielni, którą kupił prywatny inwestor. Zdobył zgodę od ówczesnego starostwa i wójta - podał polsatnews.pl. Odpady miały być przetwarzane.

Sprawa składowiska w Tuplicach miała swój finał przed sądem w Dreźnie, który nakazał, żeby odpady stamtąd zostały zabrane do Niemiec, ponieważ nigdy nie powinny trafić do Polski. Od decyzji zostało złożone odwołanie, a sprawa utknęła.

35 tys. ton odpadów

W marcu 2024 resort klimatu przekazał że 20 tys. ton odpadów z nielegalnego wysypiska w Tuplicach w tym roku opuści Polskę.

Ministerstwo informowało, że od 2015 r. w Polsce zalega w siedmiu lokalizacjach 35 tys. ton odpadów, oficjalnie zidentyfikowanych jako przywiezione z zagranicy. Znajdują się one w siedmiu miejscach: w Tuplicach (woj. lubuskie), Starym Jaworze (woj. dolnośląskie), Sobolewie (woj. dolnośląskie), Gliwicach (woj. śląskie), Sarbii (woj. wielkopolskie), Bzowie (woj. wielkopolskie) i Babinie (Wielkopolskie).

REKLAMA

Hennig-Kloska mówiła wówczas, że zgromadzone dowody potwierdzają, iż odpady w nielegalny sposób trafiły do Polski z Niemiec.

Harmonogram działań

Resort klimatu i środowiska informował, że 5 marca 2024 r. niemieckie ministerstwo środowiska przedstawiło harmonogram działań wobec odpadów w Tuplicach. Przyjęto, że "20 tys. ton żużli pocynkowych wyjedzie z Polski do końca października 2024 r." - informował wówczas w komunikacie resort.

W listopadzie 2023 r. Polska złożyła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę na Niemcy w związku z niedopełnieniem obowiązków wynikających z prawa UE czyli uprzątnięcia 35 tys. ton odpadów, które z Niemiec trafiły nielegalnie do Polski.

Natomiast w październiku ubiegłego roku Komisja Europejska wyraziła uzasadnioną opinie ws. polskiej skargi. KE wskazała w niej, że Republika Federalna Niemiec uchybiła obowiązkowi polegającemu na odbiorze w terminie 30 dni nielegalnie przemieszczonych do Polski odpadów z lokalizacji Tuplice.

REKLAMA

Czytaj także:

PAP, polsatnews.pl, paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej