Odpady po powodzi są niebezpieczne. Problemem jest ich składowanie i utylizacja

- Usuwanie śmieci po powodzi wymaga współdziałania wojewodów z samorządami, wiele z nich poza RTV będzie trudno wykorzystać jako surowce wtórne - powiedziała w Polskim Radiu 24 Monika Michalska, ekspertka w zakresie technologii przetwarzania odpadów, która na Instagramie edukuje jako "Pani od odpadów".

2024-09-25, 12:00

Odpady po powodzi są niebezpieczne. Problemem jest ich składowanie i utylizacja
Lądek-Zdrój. Po przejściu fali powodziowej trzeba usunąć tysiące ton zniszczonych mebli, ubrań i sprzętów RTV i AGD.Foto: PAP/Krzysztof Cesarz

Ekspertka wyjaśniła, że śmieci popowodziowe to: mokre meble, ubrania, dywany, sprzęt AGD i RTV, duża ilość odpadów budowlanych. Opady biologiczne powstały z powodu padłych zwierząt są nie tylko  zagrożeniem bakteriologiczne, ale są także powodem fatalnych zapachów. Takie zwierzęta trzeba usunąć w pierwszej kolejności, nawet jeszcze przed zalanymi sprzętami domowymi. Zrobią to wyspecjalizowane służby weterynaryjne, które powinny usunąć martwe zwierzęta.


Posłuchaj

Monika Michalska ekspertka od segregacji odpadów gościem Polskiego Radia 24 ( Temat dnia) 16:54
+
Dodaj do playlisty

 

Nie wszystko da się posegregować

 - Takie zmieszane odpady, to będą nawet setki tysięcy ton śmieci plus gruz po rozbiórkach domów. Na co system przyjmowania odpadów nie jest przygotowany. W ramach zarządzania kryzysowego pojawiły się już pierwsze wytyczne od wojewódzkich wydziałów ochrony środowiska, jak trzeba się zachowywać. Co robić ze zniszczonym sprzętem RTV, jak kwalifikować inne opady. Ale te wytyczne mogą się zmieniać, choć z zamoczonymi, zamulonymi odpadami, nie wiele można zrobić, aby je wykorzystać jako surowiec dla przemysłu. Wyjątkiem jest sam sprzęt RTV, który nawet jak jest zalany może być nadal odbierany przez firmy zajmujące się elektrośmieciami. Ale do tego się nie nadają np. zalane meble - wyjaśniała Monika Michalska.

Ekspertka dodała, że w skali kraju jest tylko 9 punktów gdzie drewniane opady są "termicznie przetwarzane", czyli spalane, ale dziś przy obecnej skali potrzeb widać, że jest zbyt mało.  One są w dużych miastach jak np. Kraków i Konin. 

REKLAMA

- W przypadku ogłoszenia stanu klęski żywiołowej decydująca będzie rola wojewodów, którzy mają określać, gdzie te odpady popowodziowe będą składowane. Ale takie miejsca też mają swoje limity i wiele zależy od zgody wojewody aby zezwolił zbierać ponad te limity ilościowe. To wymaga odgórnego zarządzania, bo samorządy same sobie z tym nie poradzą. Potrzebna jest koordynacja i pomoc ze strony ich samorządów - mówiła Monika Michalska.

Bezpieczne sprzątnie wymaga wysokich butów, rękawic, aby nie mieć bezpośredniego kontaktu z takimi śmieciami. Nie wolno bagatelizować problemów zdrowotnych dlatego potrzebny jest kontakt z lekarzem.



* * *

Audycja: Temat dnia
Prowadzący: Maciej Wolny
Gość: Monika Michalska, ekspertka w zakresie technologii przetwarzania odpadów,
Data emisji: 25.09.2024
Godzina emisji: 12.25


PR24/sw

REKLAMA


  


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej