Dziewięć słów, trzy zdania. Tusk o słowach Dudy

"Prezydent jednej partii. Źle zaczął, źle kończy. Ale kończy" - napisał na platformie X premier. Donald Tusk odniósł się w ten sposób do orędzia prezydenta Andrzeja Dudy, które ten wygłosił w Sejmie w rocznicę wyborów do parlamentu z 15 października 2023 r.

2024-10-16, 16:00

Dziewięć słów, trzy zdania. Tusk o słowach Dudy
Premier dosadnie skomentował orędzie prezydenta. Foto: Marcin Obara/PAP

Prezydent Andrzej Duda wygłosił w Sejmie orędzie do parlamentarzystów. Jak mówił, chciał podsumować to, co "zostało dokonane lub zaniechane", i "przypomnieć, jak fundamentalne cele stoją dzisiaj przed Rzeczpospolitą". Chwalił koalicję m.in. za kontynuację kontraktów zbrojeniowych. W swoim przemówieniu nie szczędził jednak słów krytyki pod adresem rządzących.

Za krytykę nie pozostał mu dłużny premier Donald Tusk, który najpierw odniósł się do słów prezydenta, a następnie napisał na platformie X: "Prezydent jednej partii. Źle zaczął, źle kończy. Ale kończy".

- Cieszę się, że rząd premiera Donalda Tuska i jego obóz polityczny, obecnie sprawujący władzę w Polsce, nareszcie dołączył do obrońców granicy Rzeczypospolitej. Ale przecież kiedy głosowano w Sejmie nad budową zapory na granicy, tylko posłowie PSL spośród posłów ówczesnej opozycji zagłosowali za jej budową. Wtedy większość ówczesnej opozycji, a dzisiaj rządzący, atakowała Straż Graniczną, wojsko, szydziła z obrońców polskich granic - mówił Andrzej Duda.

REKLAMA

Prezydent krytykuje

Prezydent odniósł się też do przyjętej przez rząd strategii imigracyjnej Polski. - Ze zdziwieniem przyjąłem niedawną zapowiedź premiera Donalda Tuska dotyczącą wycofania się z przyznawania azylu politycznego w Polsce. To, rzekomo, miałoby doprowadzić do obrony granicy przed hybrydowym atakiem, jak rozumiem. Myliliście się wtedy i obawiam się, że mylicie się również teraz. Zapowiedź premiera z ostatnich dni, dotycząca nieprzyznawania azylu politycznego, nie posłuży uszczelnieniu naszej granicy i ograniczeniu nielegalnej migracji, za to wszystko wskazuje na to, że uniemożliwi przedstawicielom np. białoruskiej opozycji politycznej schronienie się w Polsce, a przecież Polska była, jest i, mam nadzieję, będzie krajem wolności i solidarności - mówił prezydent.

W orędziu Andrzej Duda zarzucił także rządowi zaniechanie ważnych inwestycji oraz wytykał to, że Polska ma obniżoną reprezentację dyplomatyczną w wielu krajach. Przemówienie prezydenta nie pozostało bez odpowiedzi. Po głowie państwa głos zabrał premier.

Riposta premiera

- Żadne zaklęcia mówców politycznych, żadne orędzia, żadne partyjne deklaracje nie zmienią tego fundamentalnego faktu: to Polki i Polacy 15 października w wielkim narodowym zrywie, który na szczęście polega dzisiaj na demokratycznych wyborach, odsunęli złą władzę, uwolnili Polskę od kłamstwa, korupcji i od nieudolności - mówił Donald Tusk. - 15 października Polacy powiedzieli jednoznacznie, że mają dość rządów partii, która także pana prezydenta usadowiła w Pałacu Prezydenckim - dodał.

REKLAMA

Premier odniósł się także do słów prezydenta ws. nowej polityki migracyjnej. - Nie było ani jednego przypadku, aby opozycjonista białoruski próbował nielegalnie przekroczyć granicę w grupach organizowanych przez Łukaszenkę. Proszę się nie gniewać panie prezydencie, ale nic głupszego nie dało się powiedzieć - stwierdził Donald Tusk.

Parlamentarzyści poprzedniego obozu władzy zaczęli najpierw skandować hasła wymierzone w Donalda Tuska, a następnie, z Jarosławem Kaczyńskim na czele, opuścili salę sejmową na czas dalszej części przemówienia premiera. - Polacy chcieli, żebyście odeszli, a więc odejdźcie i nie przeszkadzajcie - powiedział Donald Tusk.

Czytaj także:

PAP/IAR/łp/kmp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej