Miliardy pożyki dla Kijowa. Zełenski chce decyzji UE już teraz

Pożyczka ma być zabezpieczona zamrożonymi aktywami Banku Centralnego Rosji. Ukraiński prezydent przybył w czwartek do Brukseli, gdzie rozpoczął się szczyt Rady Europejskiej. Jak podkreślił, liczy na jedność Unii w sprawie wsparcia Kijowa.

- Decyzja polityczna o 35 miliardach euro to sprawa na teraz. Zależy tylko od jedności unijnych przywódców. Jeśli ktoś może nie blokować tej decyzji, to uważam, że to pomoże. Zatem to pierwsza rzecz i sądzę, że przywódcy mogą to zrobić - oświadczył Wołodymyr Zełenski.

Jest wstępna zgoda

9 października wstępną zgodę na pożyczkę dla Ukrainy wyrazili ambasadorowie unijnych państw. Kwota 35 miliardów euro to część kredytu, który grupa G7 chce przekazać Ukrainie. W sumie kredyt ma wynieść 45 miliardów euro. Nieznany jest natomiast jeszcze wkład USA. Swoją decyzję Waszyngton uzależnia od ustaleń Unii, co do przedłużania sankcji wobec Rosji, w tym także tych dotyczących zamrożonych aktywów.

Restrykcje wobec Rosji we Wspólnocie są przedłużane co pół roku. Stany Zjednoczone, chcąc mieć pewność i przewidywalność, domagają się przedłużania co 3 lata. Na to jednak nie chcą się zgodzić Węgry, które mówią, że najpierw chcą poczekać na wyniki wyborów w USA.

• Wycięli 400 hektarów lasu. Spektakularna akcja Ukraińców [WIDEO]
• Zakończenie wojny naprawdę blisko? Fico: Ukraina będzie ofiarą wielkich mocarstw

pg/iar