Liga Mistrzów. Cenna wygrana okupiona stratami. Real osłabiony przed El Clasico

Real Madryt przystąpi osłabiony do sobotniego El Clasico, w którym zmierzy się z Barceloną. Carlo Ancelotti ma ból głowy, ponieważ w meczu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund stracił dwóch ważnych zawodników - w prestiżowym spotkaniu nie zagrają Rodrygo i Thibaut Courtois.

2024-10-23, 16:36

Liga Mistrzów. Cenna wygrana okupiona stratami. Real osłabiony przed El Clasico
Real Madryt pokonał Borussię Dortmund w Lidze Mistrzów, ale okupił tę wygraną dwiema kontuzjami ważnych graczy. Foto: EPA/JUANJO MARTIN

Real Madryt nie cieszył się długo wygraną z Borussią Dortmund. We wtorek zanotował świetny mecz, pokazując ogromny charakter - przegrywał już 0:2, jednak zdołał się podnieść i ostatecznie zwyciężył 5:2.

Okazało się jednak, że na pierwszy plan po tym zwycięstwie szybko wyszły problemy, z którymi muszą zmierzyć się "Królewscy". W 85. minucie gry z kontuzją boisko opuścił Rodrygo, który przejdzie szczegółowe badania w czwartek. Choć nie wiadomo jeszcze, na ile jest wykluczony z gry, hiszpańskie media jasno napisały, że nie będzie dostępny na El Clasico. Niestety dla fanów Realu, to nie koniec kłopotów.

Na portalu X pojawiły się informacje, że mecz z Borussią był także pechowy dla Thibaut Courtois. Belgijski golkiper we wtorek spędził na boisku pełne 90 minut, jednak kończył to spotkanie z urazem przywodziciela w lewej nodze.

Real potwierdził, że Courtois naciągnął mięsień - jest to ta sama dolegliwość, która doskwierała mu we wrześniu po derbach Madrytu z Atletico. Stało się jasne, że w sobotę przeciwko Barcelonie między słupkami stanie ukraiński bramkarz Andrij Łunin.

REKLAMA

W El Clasico nie zagrają także obrońcy Realu Dani Carvajal i David Alaba, którzy wciąż przechodzą rehabilitację po zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego w kolanie. Natomiast ofensywny pomocnik Brahim Diaz wznowił już treningi po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją nogi i może pojawić się na murawie.

Po 10 kolejkach liderem La Liga z dorobkiem 27 pkt jest Barcelona, a liderem klasyfikacji strzelców z 12 golami jest Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski w lidze hiszpańskiej zdobył w tym sezonie dwa razy więcej bramek od Kyliana Mbappe z Realu i Ayoze Pereza z Villarrealu. "Królewscy" tracą do "Dumy Katalonii" trzy punkty.

El Clasico mogło być okazją do tego, by w bramce Barcelony zadebiutował Wojciech Szczęsny, jednak wszystko wskazuje na to, że jego droga do wyjściowego składu może być dłuższa niż pierwotnie zakładano.

"Inaki Pena będzie pierwszym bramkarzem Barcelony tak długo, jak długo będzie udowadniał, że jest na to gotów" – komentuje w środę kataloński dziennik „Sport”. Wychowanek klubu o miejsce w składzie rywalizuje właśnie z wracającym z emerytury polskim bramkarzem. 

REKLAMA

Pena ma świadomość, że każdy mecz jest dla niego egzaminem, ale jest też zdeterminowany, aby wykorzystać swoją szansę i wygrać rywalizację z Wojciechem Szczęsnym.

Trener Hansi Flick kilkukrotnie potwierdził pełne zaufanie do 25-letniego golkipera, który w środę po raz szósty wystąpi w pierwszym składzie „Barcy” od czasu poważnej kontuzji Marca-Andre ter Stegena. Do tej pory pięciokrotnie wyciągał piłkę z siatki, w tym cztery razy w przegranym 2:4 meczu ligowym z Osasuną; trzykrotnie zachował czyste konto.

Terminarz i wyniki spotkań 3. kolejki Ligi Mistrzów:

*

REKLAMA

Czytaj także:

ps, PAP, PolskieRadio24.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej