Kto kandydatem PO w wyborach prezydenckich? "Sikorski nie składa broni"

2024-10-27, 21:00

- Wiem to zza kulis, że otoczenie szefa MSZ zleciło sondaż dotyczący drugiej tury wyborów prezydenckich. Wynika z niego, że Radosław Sikorski i Rafał Trzaskowski idą łeb w łeb. Sikorski ma jednak większe możliwości mobilizowania elektoratu PiS - mówiła w "Strefie wpływów" Renata Grochal.

Formalna decyzja ws. kandydata PO na prezydenta zapadnie 7 grudnia na Śląsku. Wtedy poznamy jego nazwisko. "Kto będzie naszym kandydatem w wyborach prezydenckich? Tę decyzję ogłosimy 7 grudnia, na Śląsku. Będzie to ktoś, kto, po pierwsze, nadaje się najlepiej na ten urząd, po drugie - ma największe szanse na wygranie, po trzecie - nie będę to ja. Naprawdę!" - taką informację przekazał w środę za pośrednictwem mediów społecznościowych premier Donald Tusk.

Posłuchaj

Cezary Tomczyk w "Strefie Wpływów" 1:40:01

Dodaj do playlisty

Sikorski na prezydenta?

Nieoficjalnie wiadomo, że Radosław Sikorski wierzy, iż może pokonać Rafała Trzaskowskiego w walce o partyjną nominację. - Radosław Sikorski wziął się do politycznej roboty. Prawybory w PO w 2010 roku, gdy wystartowali Radosław Sikorski i Bronisław Komorowski, były nierówne, bo partia od początku stawiała na Komorowskiego. Prawybory były pod niego ustawione. Pytałam wtedy Sikorskiego, czy ma jakieś środowisko w partii? On bardziej czuł się wtedy ekspertem od polityki międzynarodowej, nie potrafił robić partyjnej roboty, jak to mówił Włodzimierz Czarzasty - "jeździć w teren z zapasową wątrobą". Teraz Sikorski organizuje regionalne debaty, spotyka się z politykami PSL, sonduje, czy byliby skłonni go poprzeć. Spotkał się też z Agnieszką Dziemianowicz-Bąk - podkreślała Renata Grochal.

Wybór kandydata PO może być też uzależniony od wyniku wyborów prezydenckich w USA. - Gdyby wygrał Donald Trump, to bardziej jako partnera do dyskusji z nim widziałbym Sikorskiego niż Trzaskowskiego. Wyobrażam sobie, że Sikorski potrafiłby się odgryźć Trumpowi - mówił z kolei Jacek Czarnecki.

Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził w audycji "Bez Uników", że obecne sondaże, w których prowadzi Rafał Trzaskowski, nie będą podstawą do decyzji PO.

REKLAMA

- Bardziej badania dotyczące nastrojów społecznych - stosunek do migracji, sprawy światopoglądowe i bezpieczeństwo. Polska jest podzielona pół, a druga tura wyborów będzie na żyletki. Potrzebny jest kandydat, który ma mniejszy potencjał do zrażania do siebie ludzi, mniej wyrazisty, czyli Trzaskowski - tłumaczyła Renata Grochal. - Wiem to zza kulis, że otoczenie Sikorskiego zleciło sondaż dotyczący drugiej tury. Wynika z niego, że Sikorski i Trzaskowski idą łeb w łeb, a Sikorski ma większe możliwości mobilizowania elektoratu PiS - dodała.

Niepewny kandydat Lewicy

Renata Grochal podzieliła się też swoją wiedzą na temat potencjalnego kandydata Lewicy. - Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która była do tej pory typowana, nie pali się do startu w wyścigu. Jej marzeniem jest stanowisko premiera i władza wykonawcza. W wyborach prezydenckich dostanie pewnie 3-4 proc. głosów, co ją osłabi. Tymczasem ona jest dziś na fali wznoszącej. Jest bardzo skuteczną ministrą i ma dużo do zrobienia. Jej resort skierował najwięcej ustaw do Sejmu. Po co jej taka porażka? - wskazała.

Z sondaży wynika, że Lewica nie ma szans, żeby wprowadzić swojego kandydata do drugiej tury. - W drugiej turze zmierzą się prawdopodobnie politycy KO i PiS - oceniła prowadząca.

REKLAMA

- Chciałbym, żeby to byli kandydaci koalicji rządowej - Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia. To pokazałoby, że ludzie zaczęli inaczej myśleć, mielibyśmy też w kampanii dyskusję na argumenty, a nie tylko okładanie się cepem - stwierdził z kolei Jacek Czarnecki.

Wybory prezydenckie odbędą się na wiosnę przyszłego roku. Andrzej Duda kończy urzędowanie w sierpniu 2025 r.