Ekstraklasa. Cracovia - Motor Lublin. Rewelacyjne widowisko w Krakowie. "Pasy" wracają na podium

Cracovia rozbiła Motor Lublin 6:2 w pierwszym sobotnim spotkaniu 13. kolejki Ekstraklasy. Hat-trickiem w ekipie "Pasów" popisał się Islandczyk David Olafsson.

2024-10-26, 16:51

Ekstraklasa. Cracovia - Motor Lublin. Rewelacyjne widowisko w Krakowie. "Pasy" wracają na podium
Piłkarze Cracovii popisali się świetną skutecznością w meczu z Motorem Lublin. Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Spotkanie w Krakowie rozpoczęło się od trzęsienia ziemi - już w 2. minucie goście wyszli na prowadzenie za sprawą Stolarskiego, który nieco szczęśliwie znalazł się przy piłce w polu karnym, ale potrafił wykorzystać swoją sytuację. 

Odpowiedź gości była błyskawiczna, bo już w 6. minucie brak zdecydowania obrony Motoru wykorzystał Olafsson, który zamknął dośrodkowanie Hasicia. 

Nie minęło dziesięć minut tego meczu, a zobaczyliśmy już trzy gole. Król bardzo dobrze centrował w pole karne, gdzie znalazł się Scalet i znów wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Ravas miał już piłkę na rękach, jednak w trudny do wytłumaczenia sposób ostatecznie znalazła drogę do siatki.

Później gra z jednej i drugiej strony nieco zwolniła, Cracovia długo szukała wyrównującego gola, przejęła inicjatywę, ale swoje kolejne trafienie w tym spotkaniu musiała czekać aż do końcówki pierwszej połowy. 

REKLAMA

W 44. minucie Olafsson zdobył dublet, trafiając do siatki z najbliższej odległości, w dodatku w sposób dość kuriozalny. Po strzale Kallmana bramkarz odbił piłkę, a ta odbiła się od Islandczyka i wpadła do siatki.

Niestety, po świetnej pierwszej połowie, temperatura drugiej stała się mocno letnia - gra stała się bardziej szarpana, w poczynania jednych i drugich wkradło się więcej chaosu.

Po godzinie gry pięknym podaniem popisał się Samper, ale Ndiaye, który wyszedł do prostopadłej piłki, minął bramkarza, po czym strzelił na tyle słabo, że z uderzeniem poradzili sobie wracający obrońcy.

Stopniowo przewagę zyskiwali jednak gospodarze, kreujący więcej okazji i starający się zgarnąć tutaj komplet punktów. W 72. minucie po raz trzeci na listę strzelców wpisał się Olafsson, który wykorzystał bardzo dobre rozegranie rzutu rożnego.

REKLAMA

Pięć minut później "Pasy" zrobiły ważny krok do tego, by zamknąć ten mecz. Motor ruszył do ataków, chciał grać szybko i to zgubiło beniaminka - katastrofalne podanie przy próbie wznowienia gry z rzutu wolnego zostało przejęte, a jedno proste podanie wyprowadziło na czystą pozycję Kallmana. Napastnik Cracovii nie miał problemów z tym, by pokonać bramkarza. Podobnych problemów nie miał chwilę późnej, kiedy to po szybkiej kontrze znów znalazł się w polu karnym. Dwa gole w odstępie kilkudziesięciu sekund wyprowadziły gospodarzy na 5:2 i przypieczętowały wygraną.

Szóstego gola dla "Pasów' dołożył Bochniak, a gospodarze mogli już tylko odliczać sekundy do ostatniego gwizdka. Po pierwszej połowie, w której Motor postawił poprzeczkę wysoko, przyszła znacznie przyjemniejsza dla Cracovii część meczu, w której urządzili sobie popis strzelecki.

Kapitalne widowisko sprawiło, że "Pasy" awansowały na ligowe podium, znajdując się za plecami Lecha i Rakowa.

REKLAMA

Cracovia - Motor Lublin 6:2 (2:2).

Bramki: 0:1 Paweł Stolarski (2), 1:1 David Kristjan Olafsson (6), 1:2 Mathieu Scalet (8), 2:2 David Kristjan Olafsson (44), 3:2 David Kristjan Olafsson (72), 4:2 Benjamin Kallman (77), 5:2 Benjamin Kallman (80), 6:2 Mateusz Bochnak (86).

Żółta kartka - Cracovia Kraków: Ajdin Hasic, Jani Atanasov, Andreas Skovgaard. Motor Lublin: Sebastian Rudol, Sergi Samper, Piotr Ceglarz.

Sędzia: Marcin Kochanek (Opole). Widzów 10 007. 

Cracovia: Henrich Ravas – Virgil Ghita, Arttu Hoskonen, Andreas Skovgaard – Otar Kakabadze, Mikkel Maigaard (88. Amir Al-Ammari), Jani Atanasov (59. Patryk Sokołowski), David Kristjan Olafsson (88. Bartosz Biedrzycki) – Filip Rózga (71. Mateusz Bochnak), Benjamin Kallman, Ajdin Hasic (88. Fabian Bzdyl).

Motor: Kacper Rosa – Paweł Stolarski (59. Filip Wójcik), Sebastian Rudol (73. Kaan Caliskaner), Arkadiusz Najemski, Filip Luberecki – Bartosz Wolski (73. Marek Bartos), Sergi Samper, Mathieu Scalet – Piotr Ceglarz, Samuel Mraz (80. Kacper Wełnak), Michał Król (59. Mbaye Ndiaye).

Czytaj także:

ps, PolskieRadio24.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej