Ryanair szykuje rewolucję dla pasażerów. Będą protesty?

Ryanair szykuje dla pasażerów gigantyczną zmianę. Odprawa będzie możliwa tylko przez aplikację przewoźnika, a papierowe karty pokładowe mają odejść do lamusa. Protesty już się zaczynają. 

Andrzej Mandel

Andrzej Mandel

2024-10-26, 20:34

Ryanair szykuje rewolucję dla pasażerów. Będą protesty?
Ryanair chce zrezygnować z papierowych kart pokładowych. Foto: mat. pras. Ryanair

Wielką zmianę planuje Ryanair na 1 maja 2025 roku. To właśnie od tej daty odprawa na samoloty irlandzkiego przewoźnika ma być możliwa tylko online.

Likwidacja papierowych kart pokładowych ma być pomysłem pasażerów Ryanair

"Pracujemy nad wyeliminowaniem papierowych kart pokładowych i chcemy, żeby wszyscy pasażerowie odprawiali się tylko przy użyciu naszej aplikacji. Chcemy, aby ten projekt ruszył w przyszłym roku i wierzymy, że nam się uda. Rezygnacja z papierowych kart pokładowych to zresztą pomysł, który wyszedł od samych pasażerów" - przekazał polskiemu serwisowi Fly4Free Jason McGuinness, chief commercial officer linii Ryanair.

Dodał, że to dla przewoźnika naturalna ewolucja i wskazał, że gdy 25 lat temu Ryanair zaczynał sprzedaż biletów przez internet, to słyszał argumenty, że ludzie nie będą chcieli w taki sposób ich kupować. Likwidacja papierowych kart pokładowych ma być więc kolejnym, logicznym etapem rozwoju.

Dla Ryanair taki krok oznaczałby zmniejszenie kosztów, a to zawsze było motorem większości decyzji irlandzkiego przewoźnika. Do tego jego klienci zostaliby zmuszeni do używania aplikacji, co przełożyłoby się na większą skłonność do korzystania z usług dodatkowych, takich jak np. zamawianie posiłków na czas lotu lub w jego czasie. Tyle, że Ryanair musi się liczyć z gigantycznymi problemami nim uda mu się wdrożyć taką zmianę. 

REKLAMA

Pierwsze protesty przeciwko pełnej digitalizacji Ryanair

Nim zmiana weszła w życie pojawiły się już pierwsze protesty. Andaluzyjska organizacja ochrony praw konsumentów FACUA poinformowała na swojej stronie, że decyzja Ryanaira negatywnie wpłynie na wiele grup - od osób starszych, poprzez osoby niepełnosprawne aż po tych, którzy z różnych powodów nie używają smartfonów. 

Wątpliwości nasuwa też fakt, że obecnie z w pełni cyfrowego sposobu odprawy korzysta 60 proc. pasażerów irlandzkiej linii. Co oznacza, że do 1 maja 2025 Ryanair musiałby przekonać miliony swoich pasażerów do zmiany przyzwyczajeń. Do tego - z danych "The Telegraph" - wynika, że aż 8 procent Brytyjczyków nie ma smartfonów, co oznacza, że dla części potencjalnych klientów Ryanair po prostu nie będzie dostępny. 

Dochodzą też ewentualne problemy ze strony regulatorów rynku, którzy mogą podnieść podobne argumenty co FACUA. To właśnie przez spory z regulatorami o wycofanie się przez Ryanair z przyjmowania gotówki na pokładzie samolotów, przewoźnik przestał prowadzić sprzedaż na niektórych trasach (np. w Polsce). 

Kolejnym problemem są lotniska, na których mobilne karty pokładowe w ogóle są nieobsługiwane. To wszystkie porty w Maroku, prawie wszystkie w Turcji i lotnisko w Tiranie. Pasażerowie mający tylko cyfrową wersję biletu będą mieli tam problem. 

REKLAMA

Problemem natomiast może nie być rozładowany smartfon. Sam prezes O'Leary uważa, że przewoźnikowi w takiej sytuacji wystarczą dane z paszportu i kłopotów w czasie boardingu być nie powinno. 

Czytaj także: 

Fly4Free/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej