Agent, agent specjalny i agent Tomek. Piotr Niemczyk o nomenklaturze służb
- CBA chciało się odciąć od etosu, który sięgał PRL. Nomenklatura Biura została wzięta z FBI - agent, starszy agent i agent specjalny. Żartowaliśmy sobie, że tak naprawdę struktura stopni w CBA to agent, agent specjalny i agent Tomek, który kupował najdroższe na rynku garnitury - mówił w Polskim Radiu 24 były zastępca szefa wywiadu Urzędu Ochrony Państwa i autor książek Piotr Niemczyk.
2024-11-01, 07:00
Czym są służby specjalne? Czym się zajmują? Jak dostać się do pracy w służbach? Zwykle poszukiwani są absolwenci szkół wyższych. Nie ma przy tym znaczenia, czy są to uczelnie humanistyczne, czy też techniczne. - W swoich rękach miałem kilkadziesiąt teczek osobowych absolwentów nauk politycznych. Zwykle dostawali propozycję pracy pod koniec studiów - powiedział Piotr Niemczyk. Jednak jego zdaniem najsilniejszym mechanizmem rekrutacji jest tak naprawdę nepotyzm.
Nepotyzm
Wiele osób trafia do służb, bo wcześniej ktoś z ich rodziny był już tam zatrudniony. Tak dzieje się wszędzie na świecie, rodzinne powiązania są też bardzo często widoczne w literaturze szpiegowskiej. - W korporacjach nepotyzm jest negatywnym narzędziem, ale w służbach nie do końca. Kandydat do służby musi być bardzo starannie sprawdzony. Jeśli jest ktoś w rodzinie, kto może o nim opowiedzieć, to stanowi to duże ułatwienie. Oczywiście fatalnie jest, gdy do służb trafiają ludzie bez kwalifikacji. Jednak mechanizm nepotyzmu również potrafi to wychwycić - tłumaczył Piotr Niemczyk.
Agent, informator, współpracownik
Zwrócił też uwagę, że w Polsce często nadużywane jest pojęcie "agent". - W kulturze anglosaskiej, która nadawała sznyt wszystkim służbom od końca XIX wieku, agent jest człowiekiem służb, zatrudnionym, pełnoetatowym funkcjonariuszem, który wykonuje zadania. Natomiast osoba, która świadczy pomoc, to informator. Agent jest zawodowcem. W Polsce, w nomenklaturze europejskiej, przyjęło się, że funkcjonariusz to oficer. Struktury są parawojskowe. Tego, którego Anglosasi nazywają agentem, określa się współpracownikiem - osobą, czasami bez przeszkolenia, która nie posiada zbyt mocnej reputacji. Często jest rekrutowana na podstawie kompromatów; nie zawsze są to przyzwoici ludzie - stwierdził ekspert.
Agent Tomek
REKLAMA
Jednak w Polsce funkcjonują też agenci CBA. - Chciano odciąć się od etosu, który sięgał PRL. Dlatego "agent", "starszy agent" i "agent specjalny", co zostało wzięte z nomenklatury FBI. Żartowaliśmy sobie, że tak naprawdę struktura stopni w CBA to "agent", "agent specjalny" i "agent Tomek", który kupował najdroższe na rynku garnitury - podsumował Piotr Niemczyk.
Piotr Niemczyk
Piotr Niemczyk to były działacz opozycji i więzień polityczny, drukarz i autor tekstów do "Tygodnika Mazowsze" i pism podziemnych w czasach PRL. Współzałożyciel ruchu Wolność i Pokój domagającego się prawa do zastępczej służby wojskowej i sprzeciwiającego dewastacji ekologicznej Polski. Dziennikarz Gazety Wyborczej, dyrektor Biura Analiz i Informacji, a następnie zastępca szefa wywiadu Urzędu Ochrony Państwa. Wieloletni ekspert sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Ma też na swoim koncie książki "Szósta rano, kto puka? Jak ojczyzna Solidarności zmienia się w państwo policyjne", "Pogarda. Dlaczego rośnie liczba przestępstw z nienawiści w Polsce" oraz "Krótki kurs szpiegowania". Był też konsultantem i współpracownikiem Vincenta V. Severskiego w trakcie prac nad powieścią szpiegowską "Christine. Powieść o Krystynie Skarbek".
***
Audycja: Więcej niż kryminał
Prowadzący: Grzegorz Kalinowski
Gość: Piotr Niemczyk
Data emisji: 31.10.2024
Godzina emisji: 22.06
PR24/wmkor
REKLAMA
REKLAMA