PGE Ekstraliga. Stal uratowana? Klub spłacił wymagane należności

Stal Gorzów spłaciła wszelkie należności wymagane do uzyskania licencji na starty w ekstralidze żużlowej w sezonie 2025 – poinformował w czwartek prezes klubu Dariusz Wróbel w oświadczeniu na oficjalnym profilu zespołu w mediach społecznościowych.

2024-10-31, 13:36

PGE Ekstraliga. Stal uratowana? Klub spłacił wymagane należności
Żużlowcy Stali Gorzów będą mogli wystąpić w nowym sezonie PGE Ekstraligi. Foto: Shutterstock.com/Konrad Swierad

„Ostatnie dni to była walka z czasem. Robiliśmy wszystko, aby uratować nasz ukochany klub i spłacić wszelkie należności wymagane do uzyskania licencji na starty w PGE Ekstralidze w sezonie 2025. Dziś mogę to powiedzieć oficjalnie. Zrobiliśmy to!” – napisał.

Prezes Stali w oświadczeniu: Zrobiliśmy to

Dodał, że w środę (30 października) zostały przelane wszystkie zaległe kwoty do zawodników i inne należności wymagane do licencji na następny sezon. „Teraz ze spokojem czekamy na weryfikację ze strony komisji licencyjnej” - dodał prezes Stali.

W swoim oświadczeniu podziękował kibicom i sponsorom klubu, którzy nie zostawili go ciężkiej sytuacji finansowej i po raz kolejny pokazali, że są ze Stalą na dobre i na złe.

„Dziękuję również władzom miasta, gorzowskim parlamentarzystom i samorządowcom. Wiemy, że Stal Gorzów to także ważna część historii i tradycji Gorzowa Wielkopolskiego i zawsze możemy na Was liczyć. Dziękuję pracownikom klubu za wspólną pracę i wszystkim, którzy byli z nami w tych trudnych chwilach” – podkreślił Wróbel.

Prezes przekazał, że jest przygotowywany plan naprawczy, aby ustabilizować i sukcesywnie poprawiać sytuację finansową klubu na przyszłość.

Stal Gorzów potrzebowała milionów

Stal Gorzów Wlkp. do końca października musiała uzbierać około 4,5 mln zł, by uregulować część swoich zobowiązań, by otrzymać licencję na starty w przyszłym roku w ekstralidze. 75 procent tych zobowiązań wynikało z zaległych wypłat dla zawodników. Do zbilansowania dochodów z wydatkami klubu potrzeba znacznie więcej pieniędzy.

Zadania ratowania klubu podjął się jeden z jego sponsorów Dariusz Wróbel, który najpierw został powołany na pełnomocnika zarządu, a potem na prezesa Stali Gorzów w miejsce Waldemara Sadowskiego, który w ubiegłym tygodniu zrezygnował z tej funkcji.

16 października prezydent Gorzowa Wlkp. i przewodniczący rady miasta powołali zespół, który prowadzi audyt w Stali. Zadaniem zespołu, który nadal pracuje, jest m.in. sprawdzenie, jak wygląda sytuacja finansowa i organizacyjna klubu, jakie ma on zobowiązania i z czego one wynikają oraz jaki plan naprawczy ma jego zarząd.

Czytaj także:

/empe, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej