Donald Trump wściekły przez podczas wiecu. "Chcecie zobaczyć, jak wywalam ludzi?"
Podczas wiecu wyborczego w Milwaukee (Wisconsin) Donald Trump musiał zmagać się z problemami technicznymi. Były prezydent był wściekły, ponieważ jego zdaniem statyw pod mikrofon został ustawiony zbyt nisko.
2024-11-02, 11:40
Nisko ustawiony mikrofon sprawił, że część osób nie słyszała, co mówi kandydat Republikanów. To doprowadziło Trumpa do istnej furii.
- Jestem tak wściekły, że aż kipię - grzmiał z mównicy Donald Trump.
Wcześniej tłum zgromadzonych nawoływał, aby naprawić urządzenie. Zamiast tego były prezydent USA otrzymał inny mikrofon, który musiał trzymać w ręce. To również nie przypadło mu do gustu, ponieważ wkrótce zaczął narzekać na ciężar mikrofonu.
"To śmierdzi"
Donald Trump stwierdził ironicznie, że jego zdaniem "ten mikrofon śmierdzi". Zapowiedział także, że nie zapłaci podwykonawcom.
REKLAMA
- Potem mówię, że nie zapłacimy podwykonawcom, a oni piszą artykuły, że 'Trump nie płaci rachunków, jest złym człowiekiem' - stwierdził.
Polityk zadał przy tym pytanie do zgromadzonych, czy "chcą zobaczyć, jak wywalam ludzi za kulisami?". Wykonał również ostentacyjny gest w kierunku wadliwego mikrofonu.
Trump był tym bardziej wściekły, że nie była to pierwsza tego typu sytuacja tego dnia. Kandydat Republikanów często zresztą narzeka w tej kampanii na problemy z nagłośnieniem. 20 października podobna sytuacja miała miejsce w Detroit. Wtedy również odgrażał się, że nie zapłaci firmie, która odpowiadała za nagłośnienie.
- "Nowy lobbingowy kolos" opowiada się za Trumpem
- Trump założył kamizelkę. "Jak wam się podoba moja śmieciarka?"
- Trump już zarzuca oszustwa wyborcze. Wskazał "winny" stan
X/Onet/egz
REKLAMA