Samochody źródłem smogu. Trzeba zmienić do nich podejście
- Spaliny z aut są głównym źródłem zanieczyszczeń w miastach takich jak Warszawa. Dlatego trzeba zmienić nastawienie młodych ludzi do korzystania z samochodów, na rzecz innych, bardziej proekologicznych środków transportu - mówiły w Polskim Radiu 24: Magda Kubecka i Wiktoria Mockałło-Tenderenda z Fundacji "Na miejscu".
2024-11-05, 20:00
Ekstremalne upały i mrozy, długotrwałe susze, niedobory wody już teraz dokuczają nam oraz zwierzętom żyjącym w mieście. Zmiany klimatyczne będą coraz bardziej dotkliwe dla wszystkich mieszkańców miast. Konieczne jest działanie w skali globalnej, ale możemy też działać lokalnie.
Posłuchaj
- Wydaje mi się, że w niektórych aspektach ochrony środowiska jesteśmy coraz lepsi. Na przykład w segregowaniu śmieci. Ale potrzebna jest nasza aktywności na zewnątrz, gdy zaczynamy dbać o najbliższe otoczenie. Dla przykładu wciąż bardzo trudno jest nam rezygnować z samochodów prywatnych, które są głównymi trucicielami w miastach - mówiła Magda Kubecka.
Ekspertka wyjaśniła, że dla poprawy sytuacji przyrodniczej, zachowania bioróżnorodności trzeba postawić na edukowanie społeczeństwa, żebyśmy się nauczyli, jak możemy zmieniać nasze nawyki.
Edukacja i zmiana nawyków
REKLAMA
- Trzeba trafiać do młodych ludzi, bo oni już niedługo będą podejmować pierwsze decyzje z zakresu mobilności. Będą stawać przed pytaniem: czy warto zrobić prawo jazdy i kupować własny samochód? A może jednak warto ich przekonać, aby postawili na bardziej proekologiczne środki transportu takie jak: rowery, hulajnogi, komunikację miejską. Młodzi ludzie deklarują w badaniach, że jak tylko otrzymają prawo jazdy, to większość z nich zamierza przesiąść się do własnego samochodu. A w pytaniach o ich marzenia, zaraz po chęci podróżowania po świecie, pojawia się na drugim miejscu prawo jazdy i kupno auta. Dlatego jest tak wiele do zrobienia, aby zmienić ich nastawienie - mówiła Wiktoria Mockałło-Tenderenda.
Fetysz samochodu
- Samochód pojawia się w reklamach, filmach, w popkulturze. Wydaje mi się, że w tym momencie naprawdę niewielu z nas wyobraża sobie życia bez samochodu. Tym bardziej że miasta są tak zaprojektowane, żeby były brane pod uwagę głównie interesy kierowców. A tylko w mniejszym stopniu, potrzeby pieszych i rowerzystów. Ale jak pokazują badania i obserwacje prowadzone na całym świecie, ta zmiana podejścia do samochodów, jest jednak możliwa. Oczywiście pod warunkiem, że ludzie będą mieli do dyspozycji rozbudowaną sieć transportu publicznego. A także dobrze zaplanowane ścieżki rowerowe. Ale w ten proces muszą być zaangażowani urbaniści, influencerzy, rodzice i sama młodzież. Dopiero wtedy będziemy bardziej skłonni do rezygnacji z samochodów. Dla dobra, nas wszystkich - mówiła Magda Kubecka.
Smog w stolicy to efekt spalin aut
Ekspertki podkreśliły, że w Warszawie, transport odpowiada za od 60 do 80 procent emisji pyłów zawieszonych (PM 10). A samych pojazdów jest u nas dużo więcej niż w innych europejskich miastach. W Warszawie na 1000 osób przypada ponad 800 samochodów. Dla porównania w Londynie na 1000 mieszkańców jest około 320 samochodów. Podobnie proporcje są w Berlinie i w Barcelonie. A w Polsce wskaźniki są takie, jakby 80 procent Polaków, łącznie z niemowlętami i staruszkami, posiadało samochody.
REKLAMA
***
Audycja: Zmiana klimatu
Prowadzi: Marta Hoppe
Goście: Magda Kubecka i Wiktoria Mockałło-Tenderenda z Fundacji "Na miejscu"
Data emisji: 5.11 2024
Godzina emisji: 19.06
PR24/sw/wmkor
REKLAMA
REKLAMA