Tego dnia miał pilotować samolot. Zmarł na oczach turystów
47-letni pilot British Airways zmarł podczas międzylądowania na Karaibach. Mężczyzna niespodziewanie stracił przytomność w luksusowym kurorcie. Wszystko rozegrało się na oczach przerażonych turystów.
2024-11-05, 17:47
Sytuacja miała miejsce najprawdopodobniej w niedzielę - podaje portal dailymail.co.uk.
Z powodu śmierci pierwszego pilota British Airways musiało odwołać lot do Londynu, który był zaplanowany na ten dzień.
Nagła śmierć
Z kolei według "The Sun", śmierć pilota została stwierdzona zaraz po tym, jak nieprzytomny upadł na ziemię. Na wyspę ściągnięto rodzinę 47-latka. Uprzednio British Airways skontaktowało się z lokalnymi władzami.
Według załogi zmarły pilot był bardzo lubiany i ceniony. Miał stopień pierwszego starszego oficera.
REKLAMA
- Ta tragedia wprawiła pracowników British Airways w osłupienie i głębokie rozgoryczenie. Starszy pierwszy oficer cieszył się ogromną popularnością, a jego śmierć była zupełnie niespodziewana - mówił jeden z rozmówców "The Sun".
Wszyscy członkowie załogi, którzy lecieli ze zmarłym pilotem, otrzymali od British Airways propozycję wsparcia psychologicznego. Tę samą propozycję otrzymała rodzina 47-latka.
Pracownicy linii lotniczych w oświadczeniu dla dailymail.co.uk przekazali, że "w tym trudnym czasie ich myśli i kondolencje są z rodziną i przyjaciółmi zmarłego kolegi".
- Zwozili nim migrantów na Białoruś. Ponownie użyli tego samolotu, znamy powód
- Kolejny incydent z boeingiem. Samolot musiał awaryjnie lądować
- Kłopoty Lufthansy. Rekordowa kara za dyskryminację Żydów
Daily Mail/The Sun/egz
REKLAMA