W Sejmie znowu o aborcji. "Zniesienie odpowiedzialności karnej dla osób pomagających"
Sejm ponownie debatuje nad dekryminalizacją pomocy w aborcji. - Ten projekt ma spowodować, że osoby najbliższe - bo to one pomagają poprzez dostarczenie tabletek lub informacji o tym, w jaki sposób bezpiecznie przerwać ciążę - nie będą zagrożone karą trzech lat pozbawienia wolności tak jak jest to obecnie - powiedziała posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.
2024-11-06, 21:44
W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu zakładającego uchylenie art. 152 paragrafu 1 Kodeksu karnego, który przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności za pomoc w przerwaniu ciąży. To ponowna próba zmiany przepisów w tym zakresie. Poprzednia miała miejsce w lipcu i zakończyła się fiaskiem. Wówczas razem z PiS i Konfederacją za odrzuceniem projektu zagłosowała większość klubu PSL.
Posłuchaj
Nowy projekt przedstawiła jedna z jego autorek Anna Maria Żukowska z Lewicy. Jak mówiła, jest on krótki, skondensowany i bardzo zmieniony w stosunku do poprzedniej wersji. Podkreśliła, że proponowane zmiany przepisów nie dotyczą legalizacji aborcji, a "mają jedynie znieść odpowiedzialność karną z osób pomagających w przerywaniu ciąży".
- Ten projekt ma spowodować, że osoby najbliższe - bo to one pomagają poprzez dostarczenie tabletek lub informacji o tym w jaki sposób bezpiecznie przerwać ciążę - nie będą zagrożone karą trzech lat pozbawienia wolności tak jak jest to obecnie - powiedziała Anna Maria Żukowska.
Dekryminalizacja pomocnictwa. "Miejsce tej ustawy jest na śmietniku"
Ponownie przeciwko zmianom w przepisach jest Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacja. Poseł tej ostatniej formacji Witold Tumanowicz nazwał zaproponowane regulacje "antyludzkimi".
REKLAMA
- Depenalizacja pomagania w tym procederze jest de facto legalizacją tego procederu. To jest szkodliwa i antykobieca ustawa. Już raz została wydalona na tej sali, bo jej miejsce jest na śmietniku - powiedział poseł Konfederacji.
Głosowanie nad nowym projektem zakładającym dekryminalizację pomocy w przerywaniu ciąży zaplanowano na piątek. Posłowie zdecydują wówczas czy odrzucić go w pierwszym czytaniu, czego domaga się część klubów.
IAR/bartos
REKLAMA
REKLAMA