Ziobro doprowadzony przed komisję? Nieoficjalne informacje
Wniosek do Marszałka Sejmu za pośrednictwem Prokuratora Generalnego w sprawie zatrzymania i doprowadzenia Zbigniewa Ziobry na posiedzenie komisji śledczej do spraw Pegasusa jest już gotowy - dowiedział się nieoficjalnie reporter Polskiego Radia.
2024-11-07, 13:57
W piątek w Sejmie złożony zostanie wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze - dowiedziało się Polskie Radio. Ma to związek z decyzją komisji śledczej do spraw Pegasusa, która chce wystąpić do sądu z prośbą o zatrzymanie i doprowadzenie posła PiS przed komisję.
Wniosek o doprowadzenie w piątek ma zostać przedstawiony w Sejmie. Później będzie wniesiony do Marszałka Sejmu za pośrednictwem Prokuratora Generalnego. Polskie Radio ustaliło, że dokument zawiera m.in. całą historię doręczeń policji, dotyczących wezwań na posiedzenie komisji.
- Pokazuje, w jaki sposób Zbigniew Ziobro starał się uniknąć tych doręczeń, co świadczy o ich skuteczności - mówi nam polityk koalicji rządowej znający treść wniosku.
Komisja ds. Pegasusa. Ziobro się tam nie stawia
Zbigniew Ziobro czterokrotnie nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej do spraw Pegasusa. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 4 listopada.
REKLAMA
Posłuchaj
Były minister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, podobnie jak inni politycy PiS, uważa, że komisja jest nielegalna, bo została powołana niezgodnie z konstytucją, co orzekł Trybunał Konstytucyjny. Sejmowa większość z kolei nie uznaje tego wyroku, ponieważ uważa, że został wydany z udziałem sędziów nieuprawnionych do orzekania.
Kiedy przesłuchanie Ziobry?
Jak mówił w Programie 3 Polskiego Radia Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej, wiceprzewodniczący komisji, do doprowadzenia Ziobry przed gremium dojdzie zapewne w styczniu bądź lutym. Podkreślił, że nie można pozwolić, by były minister unikał przesłuchania w tak ważnej sprawie. Dodał, że Zbigniew Ziobro będzie pytany przez członków komisji śledczej o zakup Pegasusa ze środków Funduszu Sprawiedliwości oraz o to, kto i w jaki sposób był inwigilowany za pomocą tego systemu.
Z kolei lider Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzi dotyczące Ziobry nazwał "aktem barbarzyństwa". Zaznaczył, że "przecież wiadomo", iż jest "bardzo ciężko chory". - Mam nadzieję, że ludzie, którzy te rzeczy w tej chwili robią, będą kiedyś bardzo tego żałowali - stwierdził.
REKLAMA
ms/IAR, PAP/wmkor
REKLAMA