Ziobro czwarty raz nie stawił się przed komisją śledczą. Poseł PSL: doprowadzenie go będzie koniecznością
2024-11-04, 17:54
- Zbigniew Ziobro jest kluczowym świadkiem, wykorzystuje swoją pozycję. Najpierw zasłaniał się stanem zdrowia, teraz mówi o niekonstytucyjności komisji ds. Pegasusa. Doprowadzenie go przed komisję jest ostatecznością, ale najpewniej koniecznie - mówił w Polskim Radiu 24 poseł PSL Adam Orliński.
Sejmowa komisja śledcza ds. inwigilacji systemem Pegasus przegłosowała trzy wnioski: do sądu o nałożenie kary za niestawiennictwo oraz zatrzymanie i doprowadzenie Zbigniewa Ziobry, a także do prokuratora generalnego o wszczęcie procedury uchylenia immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości. W poniedziałek Zbigniew Ziobro nie stawił się przed komisją. To czwarty raz, kiedy komisja próbowała przesłuchać byłego ministra sprawiedliwości.
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jest osobą kluczową w sprawie Pegasusa. - Nie zdziwiło mnie, że nie stawił się przed komisją. Spodziewałem się jednak innej argumentacji z jego strony, z powodów zdrowotnych. Tymczasem powoła się na podstawy prawne, które przecież się nie zmieniły. Ziobro zmienił argumentację, bo Trybunał Konstytucyjny rzekomo orzekł o niekonstytucyjności komisji. TK nie mógł jednak tego stwierdzić, bo nie ma w tej sprawie możliwości orzekania - stwierdził Adam Orliński.
- Zbigniew Ziobro jest kluczowym świadkiem, wykorzystuje swoją pozycję. Najpierw zasłaniał się stanem zdrowia, teraz mówi o niekonstytucyjności komisji ds. Pegasusa. Doprowadzenie go przed komisję jest ostatecznością, ale najpewniej koniecznie, zagłosuję za tym wnioskiem - dodał.
Ziobro nie stawiał się na wcześniejszych posiedzeniach komisji. Dwukrotnie usprawiedliwił swoją nieobecność zaświadczeniem od lekarza. Kiedy nie usprawiedliwił trzeciej nieobecności, skutkiem było złożenie wniosku o karę grzywny do Sądu Okręgowego w Warszawie. W poniedziałek przed południem Ziobro opublikował wpis na platformie X.
REKLAMA
Argumentacja Ziobry
"Posłom z nieistniejącej już komisji ds. Pegasusa, zwłaszcza tym, którzy najgłośniej krzyczeli, że 'Konstytucja jest najważniejsza', przypominam jej art. 190: 'Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne'. Każdemu z tych posłów wysyłam też wyrok Trybunału Konstytucyjnego wydany 10 września 2024 r. Wynika z niego, że uchwała o powołaniu ich komisji była sprzeczna z ustawą zasadniczą, dlatego TK usunął komisję z obiegu prawnego" - stwierdził.
"Informuję też o art. 231 Kodeksu karnego, który jest gotowym zarzutem wobec nielegalnych działań posłów podszywających się pod nieistniejącą w porządku prawnym komisję" - dodał.
Były minister sprawiedliwości oświadczył, że "jeśli Sejm powoła komisję ds. Pegasusa bez wad wytkniętych w orzeczeniu TK, chętnie stawię się, by złożyć zeznania, bo pokażą one, jak wiele zrobiłem, by Polacy mogli czuć się bezpieczniej".
Orzeczenie TK
10 września TK orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Sędzia Stanisław Piotrowicz (były prokurator w czasach PRL), uzasadniając decyzję Trybunału mówił, że uchwała o powołaniu komisji śledczej ws. Pegasusa została "dotknięta wadą prawną". Według TK Sejm podejmował uchwałę, obradując "w niewłaściwym składzie" poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi (którzy zostali skazani prawomocny wyrokiem).
REKLAMA
***
Audycja: Rozmowa Polskiego Radia 24
Prowadzący: Paweł Pawłowski
Gość: Adam Orliński (PSL)
Data emisji: 4.11.2024
Godzina emisji: 16.33
PR24
REKLAMA