Putin pogratulował Trumpowi. I zapowiada: jesteśmy gotowi

Władimir Putin pogratulował prezydentowi elektowi Donaldowi Trumpowi zwycięstwa w wyborach. Co więcej, rosyjski dyktator wyraził gotowość do dialogu Moskwy z Waszyngtonem. 

2024-11-07, 20:38

Putin pogratulował Trumpowi. I zapowiada: jesteśmy gotowi
Władimir Putin pogratulował zwycięstwa Donaldowi Trumpowi. Foto: MAXIM SHIPENKOV/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH/PAP/EPA

– Chciałbym pogratulować mu wyboru na prezydenta – powiedział Putin w klubie dyskusyjnym Wałdaj w czarnomorskim kurorcie Soczi. Miał również pochwalić Trumpa za "odwagę w momencie, kiedy napastnik próbował go zabić".

Ponadto Putin wyraził gotowość na rozmowę z Donaldem Trumpem. - Jesteśmy gotowi - stwierdził wprost rosyjski dyktator. Głównym tematem ewentualnych dyskusji miałoby być zakończenie wojny w Ukrainie. 

Jeszcze w czasie kampanii Trump mówił, że jeśli zostanie wybrany, będzie w stanie zaprowadzić pokój na Ukrainie w ciągu 24 godzin. Nie podał jednak zbyt wielu szczegółów na temat tego, w jaki sposób zamierza zakończyć największą wojnę lądową w Europie od czasów II wojny światowej.

Były zapowiedzi

Z Kremla już wcześniej płynęły informacje, że Putin zamierza odnieść się do wyborczego zwycięstwa Donalda Trumpa w czwartek. Kluczową kwestią dla Rosji pozostaje podejście prezydenta elekta do wojny w Ukrainie.

REKLAMA

Moskwa pozostaje ostrożna względem Trumpa. Nadal podkreśla się, że Stany Zjednoczone są państwem nieprzyjaznym Rosji. Z kolei francuski dziennik "Le Monde" pisze, że wybór republikanina jest dla Władimira Putina "doskonałą wiadomością". Według gazety Trump osłabi solidarność transatlantycką, co oczywiście jest zgodne z ambicjami rosyjskiego dyktatora.

Plan Trumpa

Wspomniane wcześniej zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczące zakończenia wojny w Ukrainie pozostają niejasne. Dziennik "Wall Street Journal" przypuszcza, że republikanin będzie chciał doprowadzić do zamrożenia konfliktu na obecnej linii frontu. 

Poskutkowałoby to oddaniem części ukraińskich ziem Putinowi. Ponadto oddalona miałaby zostać kwestia akcesji Ukrainy do NATO. Według informatorów "Wall Street Journal" pojawia się również pomysł utworzenia strefy zdemilitaryzowanej. 

"Plan przewiduje zamrożenie (konfliktu na obecnej) linii frontu i utworzenie 800-milowej strefy zdemilitaryzowanej. Nie jest jasne, kto będzie strzegł tego terytorium, ale siły USA nie zostaną włączone do misji pokojowej i nie będą finansowane" - przekazał dziennik.

REKLAMA

Czytaj także:

Reuter/egz/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej