Historyk: nie byłoby wolnej Polski, gdyby nie ofiara I wojny światowej
- Przyjęło się uważać, że I wojna światowa nie była naszą wojną. Natomiast na ziemiach polskich ginęli ludzie, by rozluźnić ład europejski, który funkcjonował od początku XIX wieku. W szczelinę, która powstała mogły wejść niepodległe państwa jak Polska - mówił w Polskim Radiu 24 dr Sebastian Adamkiewicz z Muzeum Tradycji Niepodległościowych.
2024-11-11, 08:49
Odzyskiwanie przez Polskę niepodległości było procesem stopniowym, a wybór 11 listopada uzasadnić można zbiegiem wydarzeń w Polsce z zakończeniem I wojny światowej dzięki zawarciu rozejmu w Compiègne 11 listopada 1918, który przypieczętował klęskę Niemiec. Dzień wcześniej przybył do Warszawy Józef Piłsudski.
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że gdyby miał wybierać, to Świętem Niepodległości byłby 7 listopada, w którym powołano rząd Ignacego Daszyńskiego. - 11 listopada jest jednak bardzo dobrą datą, symboliczną również dlatego, że tego dnia zakończyła się I wojna światowa. Nie byłoby wolnej Polski, gdyby nie ofiara tej wojny, gdyby nie miliony ofiar - 10 milionów zabitych, 20 milionów rannych. Osób, które poległy w całej Europie, również na ziemiach polskich. Przyjęło się uważać, że I wojna światowa nie była naszą wojną. Natomiast na ziemiach polskich ginęli ludzie, by rozluźnić ład europejski, który funkcjonował od początku XIX wieku. W szczelinę, która powstała mogły wejść niepodległe państwa jak Polska. Gdyby nie wylana krew na różnych polach walki, to wolnej Polski by nie było - powiedział dr Sebastian Adamkiewicz.
Wdzięczność i pamięć
Zwrócił też uwagę, że podczas I wojny światowej zaborcy byli po dwóch stronach barykady. - Oczywistością jest, że jeśli kończy się wojna, to wygrywa jedna ze stron. Tymczasem wszyscy zaborcy przegrali - Niemcy i Austria oraz Rosja, gdzie wybuchła rewolucja. Natomiast na ziemiach polskich byli ludzie, którzy podnieśli władzę. Byli wśród nich: Józef Piłsudski, Ignacy Daszyński i Wincenty Witos. Byli też ci, którzy reprezentowali nas na arenie międzynarodowej - Ignacy Paderewski i Roman Dmowski. Warto też przypomnieć, że ogromny ciężar odzyskiwania niepodległości brali na siebie lokalni działacze samorządowi, którzy w pierwszych dniach listopada opowiedzieli za rządem Jędrzeja Moraczewskiego. Im też należy się ogromna wdzięczność i pamięć - tłumaczył historyk.
REKLAMA
Narodowe Święto Niepodległości to jedno z najważniejszych świąt państwowych. Po 123 latach zaborów – niewoli naznaczonej walką, cierpieniem i wysiłkiem wielu pokoleń Polek i Polaków - nasz kraj odzyskał suwerenność.
***
Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Roch Kowalski
Gość: dr Sebastian Adamkiewicz (Muzeum Tradycji Niepodległościowych)
Data emisji: 11.11.2024
Godzina: 7.33
PR24
REKLAMA
REKLAMA