Polska poderwała myśliwce. Rosja prowadzi zmasowany atak na Ukrainę
"Uwaga, w związku ze zmasowanym atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia z użyciem rakiet manewrujących, pocisków balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych statków powietrznych" - podało za pośrednictwem platformy X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
2024-11-17, 06:31
Jak podano w komunikacie, poderwane zostały dyżurne pary myśliwców. Co więcej, w stan najwyższej gotowości postawiono także systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego.
Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na przygranicznych terenach.
"Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - dodaje Dowództwo Operacyjne.
Rosja stosuje ładunki termobaryczne
Rosja zaczęła używać termobarycznych dronów podczas zmasowanych ataków. Wybuch takiego ładunku powoduje niejako wyssanie tlenu z otoczenia. Jest to wyjątkowo groźne chociażby dla płuc, gałek ocznych czy mózgu osoby stojącej w pobliżu wybuchu.
REKLAMA
Co więcej, Moskwa stosuje obecnie taktykę "False Target". Polega ona na równoczesnym wysyłaniu uzbrojonych i nieuzbrojonych dronów. Ma to na celu zmylenie ukraińskiej obrony powietrznej.
- Termobaryczne drony Putina. Wysysają tlen z otoczenia
- To zabolało Rosjan. Ukraińcy uderzyli tam, gdzie się ich nie spodziewali
- Nie tylko telewizory i odkurzacze. Tak rosyjscy żołnierze łupili "swoich"
X/egz
REKLAMA