Czym się różni reżyseria w operze, telewizji i radiu? Tomasz Cyz wyjaśnia

- Reżyser to skrzyżowanie kaprala i artysty. Ale o sukcesie decyduje zawsze umiejętność nawiązania kontaktu z zespołem teatralnym, niezależnie od tego czy to będzie opera, teatr dramatyczny czy radiowe słuchowisko - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Cyz, reżyser teatralny, operowy i telewizyjny.

2024-11-17, 18:19

Czym się różni reżyseria w operze, telewizji i radiu? Tomasz Cyz wyjaśnia
Tomasz Cyz. Foto: Cezary Piwowarski/PR

Tematem audycji "W repertuarze" były tym razem różne formy tworzenia widowisk w teatrach operowych oraz reżyserowanie słuchowisk w Teatrze Polskiego Radia. Gość audycji jako reżyser teatralny, operowy, telewizyjny i radiowy zna specyfikę realizacji takich artystycznych przedsięwzięć. A już w czwartek (21.11.24) odbędzie się premiera widowiska "Pasja wg. św. Marka" w Filharmonii Narodowej w Warszawie. 

Posłuchaj

Tomasz Cyz, reżyser teatralny, operowy, telewizyjny gościem Polskiego Radia 24 ( audycja "W repertuarze") 23:34
+
Dodaj do playlisty

- Ja nie rozróżniam swojej profesji na część radiową i teatralną. Gdy są ku temu sprzyjające okoliczności, robi się to, co jest do zrobienia. Czasami pisząc własne biogramy, dzielę to, co zrealizowałem na dzieła operowe i teatralne. Ale człowiek jest jeden, choć może mieć rozgałęzione potrzeby i wyobraźnię, w zależności od formy i gatunków. Ale dźwięk, muzyka najlepiej spaja dramaturgię - czy to będzie słuchowisko, teatr dramatyczny, czy operowy - tłumaczył Tomasz Cyz.

Opera i kino. Dwa odrębne światy?

Jak zwrócił uwagę gość audycji, w ciągu ostatnich 50 lat o wiele częściej trafiali do opery reżyserzy filmowi niż na odwrót. Co wynikać może z tego, że mają doświadczenie w przygotowaniu "wielkiej machiny" - od pierwszego zdania, które pojawia się  w scenariuszu, aż do napisów końcowych w produkcji filmu. A proces powstawania opery też jest rodzajem bardzo rozgałęzionej produkcji, bo są tam śpiewacy, orkiestra, zespół wokalny lub chór. Często jest to nawet 70 osób na scenie.

REKLAMA

Czytaj także:

- Proces produkcyjny opery rozkłada się na kilkanaście miesięcy, przy słuchowisku jest inaczej. W operze zaczyna się od złożenia projektów dekoracji i kostiumów. Zanim spotkam się z zespołem, powinienem wiedzieć kto i jak będzie wyglądał, jakie będzie światło w konkretnej scenie. Ale spotkanie z ludźmi zawsze jest dużą emocją, bo na scenie zawsze jest żywy człowiek. Aktora nie zastąpi sztuczna inteligencja, choć może w pewnym stopniu ograniczyć rolę scenarzysty. Ale także w teatrze Polskiego Radia, gdy pracujemy nad jakąś książką, musimy dokonać wyboru, jakie wątki poruszymy. Bo chodzi o czas - powiedział Tomasz Cyz.

Czy opera nadal jest elitarna?

- Czasami przed pójściem do opery powstrzymuje widza taki rodzaj strachu, że jest ona instytucją niedostępną, że to są te mityczne "wysokie progi". My, jako twórcy opery, nie powinniśmy upraszczać ich dramaturgii, tylko przekonywać, że nie ma się czego bać. Tym bardziej, że w operze, w przeciwieństwie do teatru dramatycznego, możemy poznać jej treść, czytając jej program. A on wprowadzi nas w wątki przedstawienia. Często mamy też wyświetlane tłumaczenia języka oryginału opery. Trzecim elementem, pomagającym zrozumieć przedstawienie operowe jest zawsze muzyka - wyjaśniał Tomasz Cyz.

***

REKLAMA

AudycjaW repertuarze
ProwadzącaMartyna Podolska
Gość: Tomasz Cyz, reżyser teatralny, operowy, telewizyjny
Data emisji: 17.11.2024
Godzina emisji: 15.06

PR24/sw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej