Paraliż lotnisk przed świętami? Obawiają się potężnego ataku zimy

Amerykańscy synoptycy przewidują duże opady deszczu i śniegu oraz silne podmuchy wiatru. Jeśli praca lotnisk zostanie zakłócona przez warunki pogodowe, będzie to dla Amerykanów ogromne utrudnienie. 28 listopada przypada Święto Dziękczynienia i wiele osób planuje podróż do rodziny.

• Niszczycielska wichura już dotarła. Za nią sunie do Polski potężna śnieżyca

- Należy zwrócić uwagę na układ niskiego ciśnienia tworzący się na południe od Nowego Jorku, gdyż może on przynieść silniejsze wiatry i sparaliżować lotniska przed świętami - mówił w rozmowie z "New York Post" meteorolog Cody Braud.

Trudno szacować

Według dziennika jest już za późno, aby dokładnie oszacować, ile deszczu mogą spodziewać się mieszkańcy Nowego Jorku. Synoptycy przewidują jednak "znaczną ilość opadów" do końca tygodnia. Ponadto, podmuchy wiatru mogą osiągnąć prędkość ok. 65 km/h.

Pogoda jest jednak niespokojna na znacznie większym obszarze USA, co jest związane z pierwszą zimową burzą, która wytworzyła się w dolinie rzeki Ohio. W wielu regionach już w środę i czwartek zapowiadane są intensywne opady śniegu.

Co więcej, burzy mogą towarzyszyć gwałtowne zjawiska pogodowe, m.in. tornada, powodzie i obfite opady deszczu.

Meteorolodzy doszukują się jednak pozytywów. Jak twierdzą, burza powinna złagodzić zagrożenie pożarowe. W ostatnim czasie było ono wysokie przede wszystkim w stanach Nowy Jork i New Jersey.

• Wstrzymane loty na rajską wyspę. Wszystko przez erupcję wulkanu
• Szok na pokładzie. Autobus nagle wjechał w skrzydło samolotu
• Horror w przestworzach, gangi ostrzelały dwa samoloty. Ranna stewardessa

New York Post/egz/wmk