Plan ataku na Kijów. USA zamyka ambasadę, Polacy zostają

Ambasada USA w Kijowie została rano zamknięta, bo otrzymała informacje o "potencjalnym znaczącym ataku lotniczym". Podobne decyzje podjęło następnie kilka innych stolic europejskich. Polscy dyplomaci pozostaną w Kijowie pomimo podwyższonego ryzyka - informuje polski MSZ. Po tym, gdy wszystkie te decyzje zostały podjęte, po południu w Kijowie ogłoszono alarm powietrzny. Obowiązuje on także w 10 obwodach w środkowej, północnej i wschodniej części Ukrainy.

2024-11-20, 10:15

Plan ataku na Kijów. USA zamyka ambasadę, Polacy zostają
USA zamykają ambasadę w Kijowie. Zbliża się straszny nalot. Foto: Shutterstock.com/MaxxjaNe

Ambasady Grecji, Hiszpanii i Włoch w Kijowie zostały zamknięte ze względów bezpieczeństwa. Wcześniej poinformowano o zamknięciu ambasady Stanów Zjednoczonych z powodu zagrożenia zmasowanym rosyjskim atakiem powietrznym.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował, że polscy dyplomaci pozostaną na posterunku.

"Mimo podwyższonego ryzyka rosyjskich ataków na Kijów, nasi dyplomaci, tak jak poprzednio, pozostają na posterunku. To jeden z widomych znaków solidarności Polski z walczącą o wolność Ukrainą" - napisał szef MSZ.

REKLAMA

Ambasada USA zamknięta

Amerykańską ambasadę zamknięto, a jej pracownicy w razie zagrożenia mają zejść do schronów. Jak czytamy w komunikacie ambasady, z informacji, które otrzymali dyplomaci, wynika, że dziś może dojść do poważnego ataku z powietrza.

Dlatego, ze względów bezpieczeństwa pracownicy ambasady powinni być gotowi do natychmiastowego ukrycia się w razie ogłoszenia alarmu powietrznego. Podobne zalecenia wydano obywatelom USA przebywającym na Ukrainie

"Zapobiegawczo ambasada zostanie zamknięta, a jej personelowi zalecono schronienie się" - przekazano w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej placówki oraz w serwisie X.

Resort zaapelował też do obywateli USA przebywających w Ukrainie, aby natychmiast udali się do schronów w razie ogłoszenia alarmu przeciwlotniczego i śledzili lokalne media.

REKLAMA

Posłuchaj

"Schowajcie się". Apel do ambasady USA w Kijowie. Relacja Pawła Buszki z Kijowa (IAR) 0:40
+
Dodaj do playlisty

 

Jak zauważyła agencja Reutera, ostrzeżenie wydano dzień po tym, jak Ukraina i Rosja poinformowały, że Kijów użył amerykańskich rakiet ATACMS do uderzenia w rosyjski skład amunicji w obwodzie briańskim, ok. 130 km od granicy z Ukrainą. Władze USA nie potwierdziły oficjalnie tych doniesień.

Groźby Kremla

Kreml od dawna groził, że jeśli Zachód pozwoli Ukrainie używać przekazanych jej rakiet przez USA, Wielką Brytanię i Francję do atakowania celów w głębi Rosji, to uzna, że te państwa członkowskie NATO bezpośrednio angażują się w wojnę.

REKLAMA

We wtorek Władimir Putin zatwierdził nowelizację rosyjskiej doktryny nuklearnej, która przewiduje, że podstawą użycia przez Moskwę broni jądrowej byłoby "krytyczne zagrożenie" suwerenności i integralności terytorialnej Białorusi i Rosji lub udostępnienie "terytorium i zasobów" do agresji na Rosję.

Zgodnie z dokumentem agresja wymierzona w Rosję przez państwo należące do sojuszu wojskowego byłaby uważana za agresję ze strony całego sojuszu. Ponadto jakikolwiek atak na terytorium Rosji przeprowadzony przez państwo nienuklearne z udziałem państwa nuklearnego będzie uważany za uderzenie dokonane wspólnie.

REKLAMA

***

Czytaj także:

PAP/in./



Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej