Katastrofa w Mławie. Nie żyją dwie osoby, będzie śledztwo w sprawie
Runął dach hali w centrum Mławy - poinformowały lokalne media. Na miejsce zadysponowano trzy śmigłowce LPR. Potwierdzono dwie ofiary śmiertelne katastrofy, są też dwie osoby ranne. Strażacy w pewnym momencie musieli przerwać akcję poszukiwawczą, która została już wznowiona. W sprawie wszczęte będzie śledztwo.
2024-11-20, 14:35
Do katastrofy budowlanej doszło w środę, w dawnej zajezdni PKS w Mławie. Około godziny 10:49 strażacy otrzymali zgłoszenie o tym, że w samym centrum miasta zawalił się dach hali.
Na miejsce zadysponowano trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz karetki pogotowia.
Zawalił się dach hali w Mławie. Nie żyją dwie osoby
"Zawalił się strop remontowanego budynku przy ulicy Grota w Mławie (teren dawnego PKS). W środku budynku byli pracownicy. Trwa akcja ratunkowo - wydobywcza. Pod gruzami są pracownicy firmy remontowej" - poinformowało w środę przed południem lokalne Radio 7.
REKLAMA
Wewnątrz hali, w momencie zawalenia się stropu znajdowali się ludzie.
Czytaj także:
- Katastrofa budowlana w Dreźnie. Most w centrum miasta runął do Łaby
- Katastrofa budowlana w Łodzi. Maszyna drążąca tunel wkrótce wróci do pracy
Obecnie wiadomo, że w wyniku zawalenia się dachu mławskiej hali zginęły dwie osoby. Pomimo reanimacji nie udało się ich uratować.
- Z rumowiska hali służby wydobyły dwie martwe osoby. Trzecią, ranną, przekazały zespołowi medycznemu - oznajmił rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Jacek Dryll. Aktualny bilans katastrofy to dwie ofiary śmiertelne i dwie osoby ranne - wynika z informacji przekazanych chwilę po godzinie 15.00.
Do ratowników medycznych zgłosiły się też dwie inne poszkodowane osoby - podała straż pożarna.
REKLAMA
Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie asp. szt. Anna Pawłowska powiedziała z kolei, że istnieje przypuszczenie, iż w rumowisku może być uwięziona jeszcze jedna osoba. Według rzeczniczki, życiu rannej osoby, która po wydobyciu z gruzowiska trafiła do szpitala, nie zagraża niebezpieczeństwo.
"Działania zostały wstrzymane"
Wcześniej strażacy musieli przerwać akcję poszukiwawczą. - Działania zostały wstrzymane z uwagi na możliwość zawalenia się pozostałych elementów konstrukcji - przekazał wcześniej rozmowie z RMF FM Jacek Dryll z PSP w Mławie.
Oprócz dachu hali, zawaliła się również jedna z jej ścian. - Pozostałe elementy konstrukcji hali, stalowo-betonowe, grożą zawaleniem. Dlatego akcja poszukiwawcza osób, które mogą znajdować się w rumowisku została czasowa wstrzymana. Konieczne jest wzmocnienie konstrukcji, ze względu na bezpieczeństwo ratowników - dodawał Dryll w rozmowie z PAP.
REKLAMA
Przed godziną 15.00 stacja RMF FM poinformowała, że akcja ratowniczo-poszukiwawcza została wznowiona.
Na miejscu sztab kryzysowy
Rzecznik mławskiej straży pożarnej podkreślił, że na miejscu obraduje sztab kryzysowy, dojeżdżają także kolejne jednostki specjalistyczne strażaków, w tym ratowniczo-poszukiwawcze z Nowego Dworu Mazowieckiego, Nidzicy i Warszawy, a także jednostka techniczna z Ostródy.
- Jednostka techniczna wyposażona jest w sprzęt, który pozwoli wzmocnić rumowisko zawalonej hali. Jednostki poszukiwawcze są wyposażone w geofony, które będą wykorzystane do odnalezienia osób jakie mogą znajdować się w gruzowisku - wyjaśniał mł. bryg. Dryll.
Przyznał, że zgłoszeń o zawaleniu się dachu hali, a następnie jednej z jej ścian, było kilka i różne były informacje liczbie osób, które mogły znajdować wewnątrz - powiadamiano o trzech, pięciu, a nawet dziesięciu osobach. Ustalenia w tym zakresie prowadzi policja.
REKLAMA
Będzie śledztwo prokuratury
Obecnie ustalane są też okoliczności, w jakich doszło do katastrofy.
Prokurator Rejonowy w Mławie Marcin Bagiński powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że w sprawie zawalenia się hali na pewno zostanie wszczęte śledztwo. Potwierdził też w środę po południu, że śmierć poniosły dwie osoby.
Na miejscu obecny jest prokurator, który wykonuje tzw. czynności niecierpiące zwłoki, poprzedzające wszczęcie śledztwa. Po zakończeniu akcji ratowniczej zostaną przeprowadzone szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia.
REKLAMA
Hala, która zawaliła się Mławie to obiekt kontroli pojazdów w dawnej zajezdni autobusowej PKS przy ul. Grota-Roweckiego.
Źródła: Radio 7/Remiza.pl/PAP/TVP3/TVN24/hjzrmb
REKLAMA