Liga Konferencji. Sierp i młot w oprawie kibiców Omonii. UEFA zareaguje na komunistyczną propagandę?

Legia Warszawa nie dała szans Omonii Nikozja, wygrywając na wyjeździe z cypryjską drużyną 3:0 w meczu 4. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji. Równie dużo, co o postawie warszawskich piłkarzy, po meczu mówi się jednak o skandalicznym transparencie wywieszonym przez kibiców gospodarzy, który głosił, że... Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę w 1945 roku.

2024-11-29, 11:00

Liga Konferencji. Sierp i młot w oprawie kibiców Omonii. UEFA zareaguje na komunistyczną propagandę?
Oprawa kibiców Omonii przygotowana z okazji meczu z Legią. Foto: PAP/Piotr Nowak

Tegoroczna edycja Ligi Konferencji jest popisem polskich drużyn - w czterech meczach Legia Warszawa wywalczyła 12 punktów, a Jagiellonia Białystok - dziesięć.

W czwartkowy wieczór legioniści pewnie pokonali w Nikozji Omonię 3:0. Warto dodać, że podopieczni Goncalo Feio, jako jedyni w tej edycji Ligi Konferencji, nie stracili jeszcze gola w fazie ligowej.

Po meczu równie dużo uwagi, co świetnej formie polskiego zespołu, poświęca się jednak skandalicznej oprawie cypryjskich kibiców. Fani Omonii od lat nie ukrywają swojego zamiłowania do totalitarnego ustroju, jakim jest komunizm.

Armia Czerwona "wyzwala", delegat nie reaguje

Swoją "fascynację", wyrażającą się w braku podstawowej wiedzy historycznej, postanowili zaprezentować światu również w czwartek. Na jednej z trybun jeszcze przed meczem wywiesili transparent: "W 1945 roku Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę".

REKLAMA

Ponadto, na flagach cypryjskich kibiców, pojawiła się podobizna "słynącego" z wielu zbrodni i okrutnego traktowania przeciwników rewolucjonisty Che Guevary. Nie zabrakło też symboli sierpa i młota. To jednak "stały repertuar" nieukrywających swoich sympatii skrajnie lewicowych fanów Omonii.

Co ważne, mimo skandalicznego, kłamliwego i prowokacyjnego transparentu o Armii Czerwonej, mecz toczył się bez przeszkód, a delegat UEFA najwyraźniej nie zgłaszał sprzeciwu wobec treści prezentowanych przez cypryjskich kibiców.

Dla porównania, trzy tygodnie wcześniej Legia podejmowała Dynamo Mińsk, a białoruscy kibice musieli ściągnąć transparenty krytykujące dyktatora Aleksandra Łukaszenkę.

Hasła prezentowane przez Białorusinów zostały uznane przez delegata europejskiej centrali za polityczne i ochrona musiała interweniować.

REKLAMA

Jak widać, dla UEFA komunistyczna propaganda skierowana przeciw drużynie z kraju, który przez niemal pół wieku przeżywał komunistyczną dyktaturę, jest mniej prowokacyjna niż transparenty wymierzone w dyktatora słynącego od wielu lat z represji wobec opozycjonistów.

U kibiców Omonii bez zmian... Jagiellonia już poznała Cypryjczyków

Brak reakcji delegata UEFA w trakcie meczu nie musi oczywiście oznaczać, że Omonia nie otrzyma żadnej kary.

W 2015 roku nikozyjscy kibice zaprezentowali chyba jeszcze bardziej obrzydliwą oprawę o treści: "Nasi dziadkowie gonili waszych aż do Berlina" podczas meczu z Jagiellonią Białystok, uznając najwyraźniej Polaków za... nazistów przeganianych przez czerwonoarmijców.

UEFA wtedy ukarała cypryjski klub grzywną w wysokości 40 tysięcy euro oraz zamknięciem trybuny ultrasów na jeden mecz. Dużo czy mało?

REKLAMA

Dla porównania, w 2017 roku europejska centrala nakazała Legii zapłatę 35 tys. euro za pamiętną oprawę warszawskich fanów z hasłem: "W czasie Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 tysięcy ludzi, tysiące z nich było dziećmi".

UEFA karała Legię za oprawę o Powstaniu Warszawskim 

Pozostaje czekać, czy UEFA "wyceni" prowokacyjne transparenty Cypryjczyków na choćby podobną kwotę, co oprawę przypominającą tragiczną historię Powstania Warszawskiego. Wszak przed siedmioma laty, futbolowi dygnitarze przekonywali, że przygotowana z okazji 73. rocznicy Powstania oprawa nie miała związku z meczem i dlatego Legia została ukarana.

Skoro tak, czekamy z niecierpliwością, by dowiedzieć się, czy wychwalanie rzekomego "wyzwolenia" przez Armię Czerwoną będzie potraktowane podobnie.

Czytaj także:

/empe

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej