Kolejny magazyn amunicji zniszczony? Kłęby dymu na Krymie

W piątek rano w miejscowości Witino na zachodzie Krymu słychać było eksplozje, po czym pojawiły się kłęby dymu. Najprawdopodobniej ukraińska armia trafiła kolejny z rosyjskich magazynów amunicji.

2024-11-29, 14:24

Kolejny magazyn amunicji zniszczony? Kłęby dymu na Krymie
Ukraińcy zaatakowali obiekt na Krymie. Foto: Google Maps/Telegram

Lokalne kanały na Telegramie donosiły o eksplozji w piątek około godz. 8. Niedługo później w sieci pojawiły się nagrania, na których widać kłęby jasnego dymu, górujące nad Witinem.

Aleksander Kowalenko, jeden z ukraińskich ekspertów militarnych, twierdzi, że siły ukraińskie trafiły rosyjski skład amunicji. Inne doniesienia mówią, że w miejscu eksplozji znajdował się rosyjski system przeciwlotniczy S-400 wraz z magazynem amunicji.

Rosyjskie i ukraińskie źródła oficjalne i media milczą na temat ataku. Nie wiadomo nawet, przy użyciu jakiej broni go przeprowadzono.

REKLAMA

Uderzenie w stację radarową na Krymie

W czwartek ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował, że zniszczył rosyjską stację radarową Podlet w pobliżu miejscowości Kotowskie na terytorium okupowanego Krymu.

Mobilna stacja radarowa 48IA6-K1 Podlet jest wykorzystywana przez wojsko rosyjskie do wykrywania celów powietrznych na niskich i bardzo niskich pułapach w warunkach zakłóceń.

"Szacowany koszt [...] stacji radarowej Podlet, zaprojektowanej w szczególności do dostarczania danych telemetrycznych systemom obrony powietrznej S-300 i S-400, wynosi 5 mln dolarów" - podkreślił HUR w komunikacie. 

REKLAMA

Czytaj także:

Telegram/HUR/WR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej