Lucjan Brychczy pośmiertnie odznaczony przez prezydenta. Uhonorował go też PZPN
Prezydent RP Andrzej Duda przyznał pośmiertnie Lucjanowi Brychczemu Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski - poinformował PAP prezydencki doradca Piotr Nowacki. W Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego 2 grudnia w wieku 90 lat wybitnego piłkarza Legii Warszawa i reprezentacji Polski.
2024-12-09, 15:55
O godz. 10. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odbyła się msza święta żałobna. Wstęp do świątyni mieli tylko zaproszeni goście, którzy po brzegi ją wypełnili.
Klubową legendę żegnali m.in. właściciel i prezes Legii Dariusz Mioduski, byli piłkarze tego klubu, jak Henryk Apostel, który był boiskowym kolegą Brychczego, czy Stefan Majewski, Dariusz Dziekanowski, Jacek Magiera i Jacek Zieliński, który pełni funkcję dyrektora sportowego. W mszy udział wzięli także przedstawiciele obecnej drużyny, z trenerem Goncalo Feio i zawodnikami Bartoszem Kapustką, Pawłem Wszołkiem, Arturem Jędrzejczykiem i Markiem Gualem na czele.
Piłkarską federację reprezentował m.in. prezes Cezary Kulesza, który w imieniu związku uhonorował zmarłego Diamentową Odznaką Honorową PZPN.
W imieniu rodziny Brychczego pożegnał dziennikarz, ceniony historyk polskiego i warszawskiego futbolu Stefan Szczepłek, ze strony Legii głos zabrał właściciel i prezes Dariusz Mioduski, a list od ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa odczytał sekretarz stanu w MSiT Piotr Borys.
"Dziś żegnamy Legendę, pana Lucjana Brychczego. Spoczywaj w pokoju, Mistrzu" - przekazała Legia w mediach społecznościowych, która podobnie jak PZPN i miasto stołeczne wystawiła poczet sztandarowy.
Zawodnik Legii Warszawa Tomas Pekhart podczas uroczystości pogrzebowych Lucjana Brychczego
- Było bardzo uroczyście, honorowo i elegancko - powiedział jeden z uczestników nabożeństwa.
Przed Katedrą zebrał się tłum kibiców Legii, którzy pożegnali ikonę klubu, m.in. skandując głośno nazwisko zmarłego.
Brychczy został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Tam odbyła się m.in. salwa honorowa na jego cześć.
- Najlepiej spełniał się i wyrażał na boisku. Wszystko co robił, robił bardzo dobrze, Był wspaniałym zawodnikiem i równie wspaniałym trenerem - powiedział o Brychczym były szkoleniowiec m.in. Legii i reprezentacji Polski Andrzej Strejlau.
Pogrzeb Lucjana Brychczego, legendy Legii Warszawa >>> GALERIA ZDJĘĆ
Brychczy zmarł 2 grudnia, miał 90 lat. Pochodził ze Śląską, tam rozpoczęła się jego przygoda z futbolem, ale w wieku 20 lat trafił do Legii. Pozostał jej wierny do końca życia, przez 70 lat. Ze stołecznym klubem jako piłkarz po cztery razy wywalczył tytuł mistrza kraju i Puchar Polski. Trzy razy był królem strzelców ekstraklasy, w której występował przez 19 sezonów. Z dorobkiem 182 trafień jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w historii ligi.
W reprezentacji Polski Brychczy wystąpił w oficjalnych meczach 58 razy, zdobywając 18 goli. Po zakończeniu kariery piłkarskiej wiele lat pracował w Legii jako trener, głównie asystent głównych szkoleniowców.
REKLAMA
Ostatnia rozmowa Tomasza Kowalczyka z Lucjanem Brychczym >>> CAŁA ROZMOWA:
Czytaj także:
- Ekstraklasa - sezon 2024/2025 - WYNIKI, TERMINARZ
- Ekstraklasa. Zagłębie - Legia. Zabójcza pierwsza połowa zapewniła zwycięstwo "Wojskowym"
- Ekstraklasa. Puszcza - Jagiellonia. Niedosyt mistrzów, kolejny remis stał się faktem
- Ekstraklasa. Górnik - Lech. Kryzys lidera na koniec roku? Zabrzanie nie dali sobie wydrzeć wygranej
bg/PAP
REKLAMA
REKLAMA