Wysoki mandat, a nawet więzienie. To grozi za kradzież choinki z lasu
Nawet tysiąc złotych mandatu można dostać za samowolne wycięcie z lasu świątecznego drzewka. Jeśli złodziej połasi się na większą liczbę świątecznych drzewek i straty są znaczne, może usłyszeć zarzut kradzieży. Za to grozi 5 lat więzienia.
2024-12-10, 16:28
Proceder kradzieży choinek nasila się im bliżej wigilii, dlatego policjanci wspólnie ze strażnikami leśnymi prowadzą akcję "Choinka". Do dyspozycji mają drony i kamery termowizyjne.
- Są wspólne patrole w dzień i w nocy, więc złodzieje muszą się mieć na baczności - mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Lipusz Marcin Trzeciak.
Najczęściej giną świerki i jodły. Jak podkreśla nadleśniczy, za kradzież drzewka grożą dość wysokie kary. - Kara za samo wycięcie to 500 złotych, a za zabór kolejne 500. Jeśli ktoś wjedzie samochodem do lasu w miejscu niedozwolonym, może być kolejne 500 złotych mandatu. To może być bardzo droga choinka - przestrzega Trzeciak.
Posłuchaj
Średnie ceny choinek
Duża część nadleśnictw w kraju prowadzi sprzedaż choinek przed świętami, w niektórych z nich drzewko można wyciąć samodzielnie. Jak informują Lasy Państwowe, ceny wahają się średnio od 40 do 130 zł; zależą od regionu Polski, gatunku, czy wysokości świątecznego drzewka, które chcemy kupić.
REKLAMA
Cena jest uzależniona od regionu kraju a także gatunku i wysokości świątecznego drzewka.
Dla przykładu, w nadleśnictwach wchodzących w skład Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku średnia cena świerka to 40 zł, jodły - 80 zł. W nadleśnictwach z terenu RDLP w Katowicach średnio za świerka zapłacimy 53 zł, za jodłę 65 zł.
Czytaj także:
Boże Narodzenie 2024. Wydatki skromniejsze niż w ubiegłym roku
Polskie Radio, paw/
REKLAMA