Rozgrywka wokół Tajwanu. "Nieustający taniec i prężenie muskułów"

- Chińczykom zależy na rozwoju technologicznym i produkcji mikroprocesorów, których dostawcą dla świata w ok. 80. proc. jest Tajwan. Natomiast zdobycie kontroli nad Cieśniną Tajwańską, dawałoby Chinom wyjście na otwarty Pacyfik - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Maciej Gaca z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.  

2024-12-12, 21:21

Rozgrywka wokół Tajwanu. "Nieustający taniec i prężenie muskułów"
Pekin uważa Tajwan za zbuntowaną prowincję . Foto: Shutterstock/hyotographics

Niemal 90 chińskich okrętów zostało rozmieszczonych w pobliżu Tajwanu, to największe siły morskie w regionie od dekad Chiny oficjalnie nie zapowiadały żadnych manewrów, ale eksperci spodziewali się reakcji na ostatnie podróże zagraniczne prezydenta Tajwanu. Lai Ching-te, udał się w pierwszą podróż zagraniczną do trzech wyspiarskich państw na Pacyfiku, które utrzymują stosunki dyplomatyczne z Tajpej. Lai przebywał krótko także na amerykańskiej wyspie Guam i Hawajach, co spotkało się z krytyką ze strony Chin.


Posłuchaj

Rozgrywka wokół Tajwanu (Świat w powiększeniu) 25:05
+
Dodaj do playlisty

 

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 mamy do czynienia z demonstracją siły ze strony Chińczyków. - Nieustającym tańcem, prężeniem muskułów. Chińczycy nie zaprzestaną dążenia do zjednoczenia. Wizji jednych Chin, w których Pekin będzie decydował za swoich "braci" z Tajwanu. Po drugiej stronie ta perspektywa jest zupełnie inna - powiedział prof. Maciej Gaca. 

Podkreślił też, że Chińczykom zależy na zdobyciu trwałych wpływów na Tajwanie przynajmniej z dwóch powodów. - Chodzi o rozwój technologiczny i produkcję mikroprocesorów, których dostawcą dla świata w ok. 80. proc. jest Tajwan. Natomiast zdobycie kontroli nad Cieśniną Tajwańską, dawałoby Chinom wyjście na otwarty Pacyfik. Od dekad stanowi to ambicję Chin, która stoi w sprzeczności z podstawowymi założeniami USA. Określono je jeszcze w latach 50. XX wieku i wymierzone były w blok komunistyczny - ChRL i ZSRR. Główną rolę odgrywał przy tym Tajwan - tłumaczył prof. Gaca.   

REKLAMA

Komunistyczne władze w Pekinie utrzymują, że Tajwan jest "nieodłączoną" częścią Chin, a prezydenta Laia uznają za "separatystę". Prezydent Lai i Demokratyczna Partia Postępowa, z której się wywodzi, wielokrotnie podkreślali, że Tajwan i Chiny "nie są sobie podporządkowane" i tylko Tajwańczycy mogą decydować o przyszłości kraju. 

* * *

Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Ernest Zozuń
Gość: prof. Maciej Gaca (sinolog)
Data emisji: 12.12.2024
Godzina emisji: 20.33

PR24

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej