Niebezpieczne zdarzenie w Kętach. Koparka bez operatora pędziła po torach

Do groźnej i zaskakującej sytuacji doszło podczas remontu linii kolejowej w Kętach koło Oświęcimia w województwie małopolskim. Koparka stoczyła się ze wzniesienia po tym, jak jej operator na chwilę opuścił pojazd. Maszyna wjechała na tory i niekontrolowanie przejechała kilkaset metrów.

2024-12-14, 21:41

Niebezpieczne zdarzenie w Kętach. Koparka bez operatora pędziła po torach
Koparka na torach i to w dodatku bez kierowcy. Foto: KPP Oświęcim/Facebook

Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu otrzymali w sobotnie popołudnie dosyć nietypowe zgłoszenie.

Kęty. Koparka bez operatora pędziła po torach

Dotyczyło ono koparki, która miała poruszać się po torach kolejowych bez operatora. Według relacji naocznych świadków, pojazd mógł osiągać prędkość nawet kilkudziesięciu kilometrów na godzinę.

Jak poinformował dyżurny jednostki, pojazd udało się zatrzymać w Kętach, po tym jak przejechał kilkaset metrów. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Policja we współpracy z przedstawicielami PKP wyjaśnia przyczyny incydentu, czy zostały zachowane wszystkie procedury bezpieczeństwa podczas prac remontowych. 

REKLAMA

Posłuchaj

Maszyna wjechała na tory i niekontrolowanie przejechała kawałek dalej - mówi komisarz Rafał Knapik z małopolskiej policji (IAR) 0:15
+
Dodaj do playlisty

Koparka wymknęła się spod kontroli w okolicach przystanku Kęty Podlesie. Trwa tam remont linii kolejowej nr 117-ście z Bielska-Białej do Kęt.

Zobacz także:

Polskie Radio/Gazeta Krakowska/mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej