Nocna prohibicja w kolejnym polskim mieście? Wskazali powody
Rada miasta Konina w woj. wielkopolskim ma zdecydować o wprowadzeniu w mieście zakazu sprzedaży alkoholu w nocy. Decyzja ma zapaść podczas środowej sesji rady. We wtorek pozytywną opinię ws. projektu uchwały wydała komisja praworządności. Jeżeli rada miasta projekt poprze, zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych wejdzie w życie 1 lutego przyszłego roku.
2024-12-18, 07:48
Według badania Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom nocny zakaz sprzedaży alkoholu wprowadziło do tej pory 176 samorządów w Polsce. Projekt uchwały zaproponowany przez prezydenta Konina zakłada zakaz sprzedaży alkoholu pomiędzy godz. 22 a 6 i dotyczy napojów "przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży". Zastępca prezydenta Konina Witold Nowak wyjaśnił wcześniej, że zakaz obejmie wszystkie punkty handlowe działające w całym mieście, w tym stacje benzynowe. Nie będzie dotyczył jedynie restauracji i innych punktów gastronomicznych.
Alkohol przyczyną wielu wykroczeń i przemocy domowej
W uzasadnieniu projektu uchwały Witold Nowak wskazał, że tylko do końca września tego roku konińska policja odnotowała 664 wykroczenia dot. spożywania alkoholu w miejscu niedozwolonym i 92 zgłoszenia dot. zakłócania ciszy nocnej. Założonych też zostało 99 Niebieskich Kart, w tym 40 wobec osób, które stosują przemoc domową pod wpływem alkoholu. 326 osób trafiło do komendy, by wytrzeźwieć.
- Nie znamy statystyk przemocy, której nikt nie zgłasza, nie wiemy, ile aktów wandalizmu zostało dokonanych nocą pod wpływem alkoholu. Ale można zakładać, że to właśnie jego dostępność w godzinach nocnych sprawia, że cierpią konińskie rodziny, a służby mundurowe i miejskie mają dużo więcej kosztownej dla podatnika pracy - ocenił Nowak. Jego zdaniem wprowadzenie zakazu "przyczyni się do poprawy komfortu życia mieszkańców oraz bezpieczeństwa w mieście w godzinach nocnych".
Zakaz spożywania alkoholu obowiązuje w 176 gminach
Możliwość wprowadzania zakazu nocnej sprzedaży alkoholu dała samorządom nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 2018 r. Samorządy mają prawo zakazać handlu alkoholem od godz. 22 do 6 rano. Dotyczy to wszystkich punktów handlowych, wyłączona z tego jest gastronomia, jeśli trunek jest spożywany na miejscu. Ustawa wprowadza też ogólny zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, choć można wprowadzić wyjątki. Według badania Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom na taki krok do tej pory zdecydowało się 176 gmin i miast, co stanowi 7,1 proc. samorządów w Polsce. Jednymi z pierwszych, które wprowadziły zakaz już sześć lat temu, były: Zielonka (woj. mazowieckie), Piotrków Trybunalski (woj. łódzkie), Bytom (woj. śląskie), Suwałki (woj. podlaskie), Kępno (woj. wielkopolskie), czy Olsztyn (woj. warmińsko-mazurskie). Częściowy zakaz, obejmujący wybrane obszary miasta, wprowadziły wtedy Poznań (woj. wielkopolskie), Katowice (woj. śląskie) i Kraków (woj. małopolskie).
REKLAMA
W lipcowym sondażu dla "Rzeczpospolitej" 48,3 proc. badanych poparłoby wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. Przeciw było 33,9 proc. respondentów, 17,8 proc. nie miało zdania na ten temat. Największe poparcie było wśród mieszkańców miast liczących od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców (62 proc.); najwięcej przeciwników było wśród osób do 24. roku życia (44 proc.).
W tym roku procedurę dot. wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu rozpoczęły m.in. Warszawa i Giżycko w woj. warmińsko-mazurskim. W konsultacjach przeprowadzonych w stolicy ponad 80 proc. ich uczestników poparło zakaz, przeciw było ponad 18 proc. Prezydent Rafał Trzaskowski zlecił przygotowanie projektu uchwały w tej sprawie, który ma zostać przedstawiony radnym.
- Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach. Można go wprowadzić "od ręki"
- "Ludzie będą kupować w melinach". Spytaliśmy warszawiaków o zakaz sprzedaży alkoholu po 22
pg/pap
REKLAMA
REKLAMA