Szczucki, Obajtek i Ardanowski. Są wnioski o uchylenie immunitetów

Kolejni politycy PiS stracą immunitety? Jest ruch prokuratury

Prokurator Anna Adamiak szczegóły w tej sprawie przekazała podczas konferencji prasowej, odbywającej się w Warszawie. Rzeczniczka Prokuratora Generalnego zaznaczyła, że wniosek ten "tak naprawdę wyprzedza przedstawienie zarzutu". - To jest taki etap postępowania, gdy zgromadzony materiał dowodowy pozwala na przedstawienie określonej osobie zarzutu popełnienia przestępstwa - poinformowała.

Pociągnięcie posłów do odpowiedzialności karnej możliwe jest dopiero po wydaniu zgody przez Sejm. Dlatego też wnioski o uchylenie immunitetu polityków PiS zostały przekazane Marszałkowi Sejmu, Szymonowi Hołowni.

Jan Krzysztof Ardanowski pod lupą prokuratury

Komunikaty w tej sprawie opublikowała również Prokuratura Krajowa. Wobec Jana Krzysztofa Ardanowskiego prowadzone jest "postępowanie o sygn. akt RP I Ds.20.2019 dotyczące m.in. dwóch wątków związanych z realizacją w latach 2018-2019 programu skupu jabłek przemysłowych przez spółkę E. S.A. ze środków w kwocie 100.000.000 zł uzyskanych z kredytu bankowego gwarantowanego przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) oraz działalnością S. M. B". Dodano też, że w postępowaniu status podejrzanych mają 62 osoby w związku z przedstawionymi im zarzutami popełnienia przestępstwa.

• Ustawa o ochronie ludności. Podpis prezydenta
• Wniosek o wotum nieufności dla Wieczorka. Hołownia potwierdza
• PKW odroczyła obrady. Skarbnik PiS: nie mamy wielkich zapasów

"Ocena zgromadzonego w sprawie obszernego materiału dowodowego, a w tym zabezpieczonej dokumentacji KOWR i Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, dokumentacji bankowej, opinii biegłych z zakresu informatyki i teleinformatyki, osobowych źródeł dowodowych, dostarcza podstawy do przyjęcia dostatecznie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez posła Jana Krzysztofa Ardanowskiego 2 przestępstw polegających na niedopełnieniu ciążących na nim jako funkcjonariuszu publicznym, tj. Ministrze Rolnictwa i Rozwoju Wsi obowiązków i przekroczeniu uprawnień, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czym działał na szkodę interesu publicznego" - czytamy w komunikacie PK.

REKLAMA

Zarzuty wobec Daniela Obajtka

Daniela Obajtka prokuratura podejrzewa o niedopełnienie obowiązków w zakresie zajmowania się sprawami majątkowymi i działalnością gospodarczą Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN S.A. oraz wyrządzenie spółce szkody majątkowej w kwocie 393 600 złotych.

Czytaj także: 

• Obajtek ostro o Orlenie. "Wytrzymałem w tym piekle sześć lat (...) to jest g***o"
• Orlen kupuję ropę w koncernie BP dla Polski i Litwy

"W postępowaniu tym zgromadzono materiał dowodowy w postaci: zeznań świadków, wyjaśnień podejrzanych, dokumentacji (umowy, raporty, faktury VAT), uzasadniający dostatecznie podejrzenie popełnienia przez Daniela Obajtka przestępstwa wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym w ramach sprawstwa polecającego, tj. czynu z art. 18 § 1 kk w zw. z art. 296 § 1 kk." - dowiadujemy się. Według prokuratury, Daniel Obajtek miał wykorzystać środki Orlenu do finansowania inwigilacji polityków opozycji.

PK: "Krzysztof Szczucki dopuścił się przestępstwa"

Z kolei wobec Krzysztofa Szczuckiego prokuratura prowadzi postępowanie przygotowawcze, które dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego z związku z nieprawidłowym wydatkowaniem środków publicznych na działalność Rządowego Centrum Legislacji w Warszawie. Postępowania dotyczy czynów popełnianych w latach 2022-2023.

PK wskazuje, że celem mogła być korzyść osobista "postaci promocji własnej osoby, czym działano na szkodę interesu publicznego".

REKLAMA

"Ocena dowodów pozwala na przyjęcie, że Krzysztof Szczucki, działając czynem ciągłym dopuścił się przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień związanych ze sprawowaną funkcją Prezesa Rządowego Centrum Legislacji, w celu osiągnięcia korzyści osobistej polegającej na promowaniu własnej osoby jako kandydata na posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 2023 r." - poinformowała Prokuratura Krajowa.

Obajtek i Szczucki komentują

Głos w tej sprawie zabrali już sami zinteresowani. Krzysztof Szczucki zapowiedział, że po dokładnej analizie wniosku podejmie decyzję w sprawie dalszych działań prawnych. Jego zdaniem wniosek wpisuje się w szykany polityczne władzy wobec opozycji i nie ma podstaw faktycznych, ani prawnych.

Europoseł Daniel Obajtek stwierdził, że wniosek został przygotowany na rozkaz i jest absurdalny. - Napisałbym, że to wstyd sięgać po takie metody, ale Bodnar już dawno udowodnił, że wstydu nie ma - skomentował były prezes Orlenu w rozmowie z Radiem Eska. Eurodeputowany zapowiedział, że nie zrzeknie się immunitetu. Dokumenty w sprawie polityków trafią do Sejmu i Parlamentu Europejskiego.

Źródło: PAP/hjzrmb

REKLAMA