Luigi Mangione poddany ekstradycji. Został przewieziony do Nowego Jorku

Luigi Mangione przewieziony do Nowego Jorku

Komunikat w tej sprawie zamieścił burmistrz Nowego Jorku. "Luigi Mangione został sprowadzony z powrotem do Nowego Jorku, aby odpowiedzieć na zarzuty dotyczące morderstwa dyrektora generalnego UnitedHealthcare, Briana Thompsona. Ci, którzy przywożą do naszego miasta nielegalną broń, staną przed sądem. Chcę podziękować wszystkim osobom i organom ścigania, które pomogły w zatrzymaniu podejrzanego. Nowojorska policja nie cofnie się przed niczym, by złapać przestępców" - napisał Eric Adams na platformie X.com.

Luigi Mangione formalnie zgodził się na ekstradycję podczas przesłuchania w Pensylwanii, gdzie został aresztowany w ubiegłym tygodniu. 26-latek natychmiast został zabrany do samolotu do Nowego Jorku.

Jeszcze w czwartek usłyszy zarzuty

Mangione zostanie doprowadzony do sądu federalnego, gdzie zostaną mu odczytane cztery zarzuty karne w związku ze śmiercią dyrektora generalnego UnitedHealthcare, Briana Thompsona.

Luigi Mangione został oskarżony o morderstwo z użyciem broni palnej, usłyszał dwa zarzuty nękania i zarzut popełnienia przestępstwa z użyciem broni palnej. Równolegle z procesem federalnym przeciwko Mangione będzie toczyć się postepowanie stanowe. W tym przypadku na podejrzanym ciąży jedenaście zarzutów, w tym morderstwa pierwszego stopnia, morderstwa drugiego stopnia w stanie Nowy Jork, a także inne zarzuty związane z bronią i fałszerstwem.

Posłuchaj

Luigi Mangione przetransportowany do Nowego Jorku/Polskie Radio 0:44

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

"To było przerażające, celowe morderstwo"

Przypomnijmy, że Luigi Mangione został oskarżony we wtorek o zabójstwo pierwszego stopnia, które miał popełnić 4 grudnia na dyrektorze generalnym UnitedHealthcare, Brianie Thompsonie. 

- To było przerażające, dobrze zaplanowane, celowe morderstwo, które miało wywołać szok, zwrócić uwagę i spowodować zastraszenie. Doszło do niego w jednej z najbardziej ruchliwych części naszego miasta, zagroziło bezpieczeństwu mieszkańców i turystów, dojeżdżających do pracy i ludzi biznesu - oświadczył wówczas cytowany przez NBC News prokurator Alvin Bragga. Dodał, że zarzuty o terroryzm były uzasadnione.

"Bezsensowny akt przemocy"

Komisarz nowojorskiej policji Jessica Tisch skrytykowała niektóre reakcje społeczne, jakie pojawiły się w następstwie zabójstwa. Ponieważ firmy ubezpieczeniowe, osiągające miliardowe dochody, obwiniane są m.in. o chciwość i często krytykowane, Mangione był niejednokrotnie przedstawiany jako bohater.

• Masakra w liceum w USA. Napastnik strzelał do uczniów
• "Nie chciałem zabić". Proces Doriana S. nie w pełni jawny
• Zamknęła męża w walizce i zostawiła na śmierć. Jest wyrok sądu

- To był bezsensowny akt przemocy. To była zimna i wyrachowana zbrodnia, która zabrała życie ludzkie i naraziła nowojorczyków na ryzyko. Nie celebrujemy morderstw i nie gloryfikujemy zabijania kogokolwiek - oceniła Tisch. Dodała, że każda próba racjonalizacji zabójstwa jest "ohydna, lekkomyślna i obraźliwa" dla zasad sprawiedliwości.

Czytaj także: 

• Głośne zabójstwo na Manhattanie. Wpadł przez wizytę w McDonaldzie
• Uliczna egzekucja wpływowego biznesmena. Padły strzały na Manhattanie
• Jakie są koszty leczenia w USA? Lekarz z Chicago ujawnia

Policja znalazła przy podejrzanym m.in. broń, fałszywy dowód osobisty, notatnik oraz manifest, krytykujący sektor opieki zdrowotnej w USA, duże korporacje, a w szczególności potentata na rynku ubezpieczeń firme UnitedHealthcare.

Źródła: Polskie Radio/PAP/hjzrmb