Serie A. Inter nie traci dystansu, choć mediolańczycy męczyli się z Como. Zieliński z asystą
Piłkarze Interu Mediolan pokonali u siebie Como 2:0 w ostatnim meczu 17. kolejki włoskiej Serie A. Gole dla zwycięzców zdobyli Carlos Augusto i Marcus Thuram, któremu przy trafieniu w doliczonym czasie drugiej połowy asystował Piotr Zieliński.
2024-12-23, 22:50
Jeśli broniący tytułu mistrzowskiego Inter nie chciał stracić dystansu do prowadzącej w tabeli Atalanty, nie mógł sobie pozwolić na porażkę z niebezpiecznym beniaminkiem, który w tym sezonie potrafił ograć nawet lidera z Bergamo.
Niemrawy Inter długo czekał na gola
W poniedziałek na San Siro podopieczni Simone Inzaghiego przeważali, ale długo grali bardzo niemrawo i wcale nie zmuszali golkipera gości Pepe Reiny do zbyt wielu interwencji.
Na gole trzeba było poczekać do drugiej połowy. W 48. minucie rzut rożny wykonywał Hakan Calhanoglu, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Carlos Augusto. Brazylijski obrońca popisał się pewnym strzałem głową i wyprowadził "Nerazzurrich" na prowadzenie.
Choć po zdobyciu gola mediolańczycy przeważali, wcale nie szturmowali bramki rywali w poszukiwaniu kolejnych goli. Co więcej, trenowani przez byłego wybitnego pomocnika Cesca Fabregasa goście mieli szanse na wyrównanie. Yanna Sommera nie pokonali jednak ani Edoardo Goldaniga, ani Nico Paz.
REKLAMA
Zieliński asystował Thuramowi
Ostatnie słowo należało natomiast do Interu, choć drugi gol padł dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy. Akcję mistrzów Włoch rozprowadził Piotr Zieliński, który na boisku pojawił się w 74. minucie, gdy zastąpił Nicolo Barellę.
Polski pomocnik podał do Marcusa Thurama, a Francuz podprowadził piłkę w pole karne i uderzył nie do obrony. Było to dwunaste trafienie napastnika Interu w obecnym sezonie Serie A, co oznacza, iż Thuram zrównał się z prowadzącym w klasyfikacji strzelców Mateo Reteguim z Atalanty.
Inter natomiast ma w dorobku 37 punktów - o trzy mniej od Atalanty i o jeden od SSC Napoli. Mediolańczycy mają jednak do dokończenia mecz z Fiorentiną, który 1 grudnia przerwano po tym, gdy reanimacji wymagał pomocnik drużyny z Florencji Edouardo Bove.
Fiorentina pokonana u siebie
Wcześniej w poniedziałek Fiorentina przegrała z Udinese 1:2, marnując szansę na awans na czwartą pozycję.
REKLAMA
Gospodarze prowadzili od 8. minuty po golu z rzutu karnego Moise Keana, ale na początku drugiej połowy wynik odwrócili Lorenzo Lucca i Francuz Florian Thauvin.
Piłkarze z Florencji ponieśli drugą z rzędu porażkę (15 grudnia przegrali z Bologną 0:1) po serii ośmiu kolejnych zwycięstw.
- La Liga. Atletico rozpracowało Barcelonę, Lewandowski zawiódł. "Jego poziom ofensywny spadł"
- Serie A. Sebastian Walukiewicz opuścił boisko na noszach i trafił do szpitala. Są nowe wieści
- La Liga. Real rozbił Sevillę. "Królewscy" wyprzedzili w tabeli Barcelonę
/PolskieRadio24.pl, empe
REKLAMA