Mecenas kard. Dziwisza odpowiada. Wystosował oświadczenie po publikacji Onetu

Adwokat kard. Stanisława Dziwisza Michał Skwarzyński stwierdził, że informacje podane przez Onet są "nieprawdziwe i wymagają sprostowania". Zaprzeczył, że kardynał otrzymał wezwanie do stawienia się przed komisją ds. przeciwdziałania pedofilii. 

2025-01-03, 21:57

Mecenas kard. Dziwisza odpowiada. Wystosował oświadczenie po publikacji Onetu
Adwokat kard. Stanisława Dziwisza odpowiedział na publikację Onetu. Foto: Darek Delmanowicz/PAP

Wezwanie kard. Dziwisza to nieprawda? "Chcą tworzyć pomówienia"

"W związku z nieprawdziwymi informacjami podanymi przez portal Onet (…) konieczne jest sprostowanie szeregu niedomówień i kłamstw, jakie pojawiły się w tekstach. Co szczególnie dziwi, bowiem Redaktor doskonale wie, jakie są okoliczności osobiste i faktyczne depozycji osoby, która zgłosiła się do Redakcji i do Komisji" - przekazał w piątek mec. Michał Skwarzyński. 

W oświadczeniu odniósł się również do kwestii rzekomego wezwania na komisję ds. przeciwdziałania pedofilii.

"Nie jest prawdą, aby Kardynał Stanisław Dziwisz otrzymał wezwanie przed Komisję ds. przeciwdziałania pedofilii. Nie wykluczam jednak, że Redakcja jest informowana przez niezależną Komisję ds. przeciwdziałania pedofilii z wyprzedzeniem" - poinformował. 

Według adwokata artykuł miał na celu "wytworzenie i utrwalenie w mediach pomówienia o niemoralnych spotkaniach pracowników Kurii Krakowskiej w latach 60-tych i 70-tych, gdzie najpierw będzie tworzony przekaz, że Karol Wojtyła 'nie wiadomo czy wiedział', potem, że 'wydaje się, że nie mógł nie wiedzieć' potem, że Karol Wojtyła 'wiedział', a następnie, że 'brał w tym udział'". 

REKLAMA

Co więcej, ocenił, że Onet mógł otrzymać od komisji informację o wezwaniu kardynała z wyprzedzeniem, aby "przygotować grunt medialny na atak na jego osobę w celu zastosowania w/w mechanizmu". 

"Zeznania zmieniają się w różnych redakcjach"?

Adwokat kard. Stanisława Dziwisza stwierdził również w oświadczeniu, że redakcja Onetu wie, jaka osoba zgłosiła się do o Komisji ds. przeciwdziałania pedofilii. Jego zdaniem "opowieść tej osoby zmienia się w różnych redakcjach". 

„Redakcja Onet doskonale wie, że okoliczności podane przez tę Osobę są sprzeczne z materiałami zebranymi przez SB w czasie inwigilacji Kurii Krakowskiej, dlatego jako 'listek figowy' wykorzystuje autorytet prof. Andrzeja Friszke” - ocenił. 

Wstrząsająca relacja z lat 70. 

REKLAMA

W poniedziałek Onet napisał, że kard. Dziwisz zostanie wezwany na przesłuchanie przez ds. przeciwdziałania pedofilii. Portal przekazał, że dotarł do pisma z 2021 roku, w którym pewien mężczyzna zawiadomił komisję o tym, co miało go spotkać w połowie lat 70.

Mężczyzna miał zostać zaproszony przez księdza na imprezę z udziałem kilku duchownych archidiecezji krakowskiej i tam miał zostać wykorzystany seksualnie przez kilku z nich. Zdaniem pokrzywdzonego, jednym ze sprawców miał być ks. Stanisław Dziwisz.

Wcześniej mężczyzna zawiadomił w tej sprawie prokuraturę. Ponieważ jednak do przestępstwa miało dojść w latach 70., zdecydowano o umorzeniu sprawy z powodu przedawnienia. Państwowa komisja ds. pedofilii zajmuje się wszystkimi sprawami, które toczyły się w prokuraturze i uległy przedawnieniu.

Czytaj także:

Źródło: PAP/Onet/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej