United Cup. Alergiczna reakcja Collins na Świątek nie przeszła bez echa. "Nowy rok, stara ja"

Unied Cup. Zgrzyt w finale. Collins przywitała Świątek w żenującym stylu

Po finale United Cup można było stwierdzić, że Danielle Collins zdecydowanie "dowiozła" - co prawda jej występ na korcie ograniczył się do kilku minut, bo tyle zajęły powitania zespołów i odbieranie nagród, jednak na pewno dała o sobie znać. Szkoda, że zrobiła to w najgorszy z możliwych sposobów, przypominając o konflikcie z Igą Świątek, który wybuchł pół roku temu podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Przypomnijmy, że Amerykanka podczas meczu ze Świątek skreczowała, następnie "podziękowała" Polce za mecz, narzekając, że ta jest nieszczera i mówi nieprawdę na temat jej kontuzji. O co dokładnie chodziło Collins - tego chyba nie dowiedział się nikt, jednak najwyraźniej Amerykanka weszła wówczas na wojenną ścieżkę z Polką.

W niedzielnym finale, który Polska przegrała z USA, zobaczyliśmy kolejny rozdział tej historii. Podczas przywitania drużyn Collins przybiła piątkę Świątek, później jednak kamery uchwyciły jej zdegustowaną minę - Amerykanka raczej nie starała się ukrywać swojej niechęci. Nie był to zresztą koniec, a krytyka, która spotkała zawodniczkę ze strony kibiców, tylko ją nakręciła.

REKLAMA

Nie zabrakło też porównań do Nicka Kyrgiosa, bardziej niż z sukcesów na korcie znanego z kontrowersyjnych wypowiedzi w mediach społecznościowych.

Amerykanka zaś zareagowała na wszystko w swoim stylu - na Instagramie udostępniła relację, w której nawiązała do sytuacji, pisząc: „Jak zapewne zauważyliście… nowy rok, stara ja”, dodała też, że "czasami po prostu musi się z siebie pośmiać”. Dodatkowo zdjęcie z miną, która wywołała takie poruszenie, ustawiła jako swoje zdjęcie profilowe.

Reakcji kibiców Świątek można było się spodziewać - nie brakuje w nich krytyki pod adresem Collins, podkreślających jej niedojrzałe i prowokacyjne zachowanie. Przypomnijmy tylko, że nie tak dawno Amerykanka zapowiadała zakończenie kariery, zdecydowała się jednak zmienić zdanie i wrócić na kort - nie przyniosło to co prawda sukcesów - chyba że uznamy za nie bycie na świeczniku za pomocą podobnych zagrywek.

REKLAMA

• United Cup. Świątek i Hurkacz walczyli do końca. "To nie jest porażka, to sukces"
• United Cup. Hurkacz - Fritz. Polak robił, co mógł, ale to było za mało. USA zwyciężają turniej
• United Cup. Świątek - Gauff. Bolesna porażka Polki. Schodziła z kortu we łzach

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps