Matka dwójki dzieci zaginęła bez śladu. Widziałeś Karolinę? Zgłoś się na policję
Policja oraz zrozpaczona rodzina poszukują Karoliny Wróbel. 24-latka ostatni raz widziana była w piątek, 3 stycznia. Matka dwóch chłopców do tej pory nie nawiązała kontaktu z bliskimi. Miała wybrać się do sklepu, jednak tam nigdy nie dotarła.
2025-01-07, 19:19
Zaginęła Karolina Wróbel
Karolina około godziny 21 wyszła z domu w Czechowicach-Dziedzicach (województwo śląskie). Do tej pory nie wróciła do miejsca zamieszkania i nie nawiązała kontaktu z bliskimi.
"Osoby, które znają miejsce pobytu zaginionej, proszone są o kontakt z Komisariatem Policji w Czechowicach-Dziedzicach przy ul. Mickiewicza 1, tel. 47 857 08 10, lub kontakt z Komendą Miejską Policji w Bielsku-Białej, tel. 857 12 55" - czytamy w komunikacie funkcjonariuszy.
Rysopis zaginionej 24-latki
Karolina ma około 167 centymetrów wzrostu i szczupłą budowę ciała. 24-latka ma również długie włosy do ramion w kolorze ciemnego blondu. Jej oczy są brązowe.
Zaginiona ma również tatuaż na prawej ręce (w okolicy nadgarstka od zewnętrznej strony). Ten przypomina odwrócone V. Na podbrzuszu ma także bliznę po cesarskim cięciu.
REKLAMA
W dniu zaginięcia Karolina miała na sobie czarną kurtkę z kapturem obszytym futerkiem koloru jasnobrązowego. Na sobie miała również jasnoróżowy szalik oraz czarne legginsy z różowymi wzorami na wysokości ud. Na nogach miała czarne buty zimowe.
Zaginiona miała iść do sklepu?
Lokalne media podają, że 24-latka miała w piątek wybrać się do sklepu. Tam jednak nigdy nie dotarła.
"Po raz ostatni Karolina była widziana w okolicach przejazdu kolejowego przy czechowickim Urzędzie Skarbowym - do pobliskiego sklepu już nie dotarła. Jeśli ktoś z Was posiada kamerę samochodową i przejeżdżał w tamtym rejonie miasta w piątek 3 stycznia około godziny 20.00 - 21.00 - prosimy o ich sprawdzenie, być może one coś istotnego zarejestrowały" - zaapelowała rodzina Karoliny, cytowana przez portal czecho.pl.
REKLAMA
Z kolei portal WP ustalił, że kobieta mieszkała z bratem i swoimi dziećmi - to dwójka małych chłopców. Maluchy tęsknią za mamą, a aktualnie zajmuje się nimi babcia. Rodzina 24-latki jest pewna, że w dniu zaginięcia kobieta z nikim się nie umawiała. Wyszła wcześniej do wspomnianego sklepu, w okolicach kopalni Silesia. Nie miała ze sobą telefonu ani dokumentów.
- To nie jest bezpieczna okolica. Mieszkałam tam kilka lat, byłyśmy sąsiadkami. Zawsze ktoś odprowadzał mnie później do domu - powiedziała Karina Dyszy, koleżanka 24-latki.
- Zacznie się już w piątek. Zmiana pogody jest pewna. Nawet -20 st. C.?
- Nadciągają śnieżyce z prawdziwego zdarzenia. Tym regionom grozi paraliż
Źródła: Policja, WP, czecho.pl/sb
REKLAMA
REKLAMA