Nagłe zwolnienia w SOP. Ochraniali prezydenta i premiera

Zwolnienia w SOP. Trzech dyrektorów odsuniętych od zarządu

O sprawie poinformowała w czwartek "Rzeczpospolita". Decyzję miał podjąć komendant Służby Ochrony Państwa gen. bryg. Radosław Jaworski. Te doniesienia nie są jednoznaczne, ponieważ rozmówcy gazety wskazują, że o zwolnieniach mógł też zdecydować zastępca komendanta ppłk Tomasz Jackowicz.

"Rzeczpospolita" podkreśla, że są to trzy najważniejsze funkcje zarządcze w Służbie Ochrony Państwa. Zarząd ochrony premiera i członków rządu odpowiada np. za zabezpieczenie działań w trakcie rozpoczętej prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. Informację o zwolnieniach potwierdził w rozmowie z gazetą rzecznik SOP płk Bogusław Piórkowski.

"Stanowiska objęli w czasach PiS". Młody wiek i "niewielki staż" pracy

Według gazety, które miała zasięgnąć informacji od źródeł zbliżonych do MSWiA, wymienieni dyrektorzy "stanowiska objęli w czasach PiS mimo młodego wieku i niewielkiego stażu". Odsunięcie z pełnionych dotąd funkcji nie oznacza całkowitego zwolnienia z SOP. Wszyscy wymienieni byli dyrektorzy pozostają do dyspozycji prezesa SOP.

"W środowisku obecnych i byłych funkcjonariuszy rządowej ochrony od roku krytykuje się nowe kierownictwo MSWiA za to, że nie zdecydowało się wymienić komendanta SOP gen. bryg. Radosława Jaworskiego, zaufanego funkcjonariusza byłego ministra Mariusza Kamińskiego" - pisze "Rzeczpospolita".

REKLAMA

Źródło: Rzeczpospolita/hjzrmb