Władimir Semirunnij uciekł z Rosji, zadebiutuje w polskich barwach: jestem ciekaw
W reprezentacji Polski w łyżwiarstwie szybkim na międzynarodowej arenie zadebiutuje nowy zawodnik Władimir Semirunnij. - Jestem ciekaw, jak Władek mentalnie podejdzie do startu - zastanawia się Roland Cieślak, trener reprezentacji Polski panczenistów.
2025-01-10, 10:40
Pochodzący z Rosji Władimir Semirunnij potępił działania Rosji i będzie walczył dla Polski
Po agresji na Ukrainę Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) wykluczyła całą reprezentację Rosji z międzynarodowej rywalizacji.
W 2023 roku Semirunnij poinformował Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego, że chce startować w reprezentacji Polski.
Na panczenistę nałożono dwuletnią karencję. Zrobili to Rosjanie, od których zależało, kiedy Semirunnij będzie mógł zmienić barwy.
"Po dwóch latach oczekiwania, a także owocnych treningów z kadrą Polski, "Władek" stanie do walki o kwalifikacje do mistrzostw Europy w wieloboju oraz do Pucharów Świata 3-6 już podczas najbliższych mistrzostw Polski w wieloboju, które odbędą się 20-22 grudnia" – informował w połowie grudnia Konrad Niedźwiecki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
REKLAMA
Semirunnij pochodzi z Rosji. Był mistrzem tego kraju na dystansie 10 000 metrów, a także medalistą mistrzostw świata juniorów. Reprezentanta Polski w najbliższy weekend czeka debiut.
Władimir Semirunnij wystartuje w mistrzostwach Europy
W piątek w holenderskim Heerenveen wystartują mistrzostwa Europy w łyżwiarskim wieloboju i wieloboju sprinterskim, podczas których Biało-Czerwoni mają zamiar włączyć się do gry o wysokie lokaty. W "dużym” wieloboju wystąpi troje Polaków – Natalia Jabrzyk, Olga Piotrowska i debiutujący w polskich barwach Władimir Semirunnij.
- Na krajowym podwórku można wygrywać, natomiast na międzynarodowych zawodach zobaczy najlepszych zawodników na świecie. Sam jestem ciekaw, jak Władek mentalnie podejdzie do startu. Na pewno wraz z Natalią Jabrzyk są w stanie zakwalifikować się do finałowej ósemki – przekonuje Roland Cieślak, trener reprezentacji Polski panczenistów specjalizujących się w średnich i długich dystansach.
REKLAMA
– Z kolei jeśli chodzi o Olgę, to po słabszym poprzednim sezonie wraca na właściwe tory. To zawodniczka, która nigdy nie będzie rasową sprinterką, brakuje jej też wytrzymałości, jaka cechuje choćby Magdę Czyszczoń. Wielobój jest więc optymalny dla Olgi. Czekam z niecierpliwością na jej na 1500 metrów w Heerenveen – dodaje opiekun polskiej kadry narodowej.
Tegoroczny europejski czempionat zostanie przeprowadzony w formule wielobojowej
W wieloboju, jak również wieloboju sprinterów kluczem do walki o najwyższe cele jest wszechstronność, dlatego słabszy przejazd na jednym z dystansów może kosztować zajęcia wyższej lokaty. W rywalizacji wieloboistów, zwłaszcza sprinterskich, znakomicie odnajdują się gospodarze, którzy od lat przewodzą stawce. W marcu ubiegłego roku, na wielobojowych MŚ w Inzell panczeniści z Holandii wywalczyli aż siedem na 12 możliwych medali, a jedynym z Europejczyków, który poza nimi stanął na podium, był Norweg Hallgeir Engebraten. Z kolei na poprzednich ME w wieloboju w Hamar, rozgrywanych na początku 2023 roku, Holendrzy wygrali każdą konkurencję. Karolina Bosiek, najlepsza z Polaków, była wówczas piąta.
Areną zmagań tegorocznych, wielobojowych ME będzie legendarna hala Thialf, która zwykle po brzegi jest wypełniana przez miejscową, żywo reagującą publiczność. - Jako trener jeszcze nie byłem na zawodach, gdzie panuje taka atmosfera. Na torze w Heerenveen czuje się dopływ mocy z trybun i wiarę ludzi. Przed taką publicznością trzeba się dobrze zaprezentować, nie ma mowy o rezygnacji podczas biegu – zapewnił Cieślak.
Początek trzydniowych ME panczenistów w wieloboju i wieloboju sprinterskim w Heerenveen w piątek, 10 stycznia. Transmisja z rywalizacji w Holandii na YouTube, na kanale Skating.
REKLAMA
Posłuchaj
- PŚ w łyżwiarstwie szybkim. Kaja Ziomek-Nogal najlepsza w Pekinie. Trzecie miejsce Andżeliki Wójcik
- PŚ w łyżwiarstwie szybkim. Świetna inauguracja Polki - Andżelika Wójcik na podium
Źródła: PolskieRadio24.pl/PZŁS/AH
REKLAMA