Kim jest Katarzyna Cichos? Nieoczekiwana kandydatka w wyborach prezydenckich
Katarzyna Cichos, która z zawodu jest prawniczką, zapowiedziała, że jeśli zostanie prezydentem, postawi na otwarty dialog i spróbuje zjednoczyć Polaków. Oświadczyła, że motywem przewodnim jej kampanii będą bezpieczeństwo, rozwój i społeczeństwo.
2025-01-11, 16:00
Katarzyna Cichos. Nowa kandydatka w wyborach
Zamiar startu w wyborach prezydenckich Katarzyna Cichos ogłosiła w sobotę. Jednocześnie oświadczyła, że zbuduje Platformę Rozwoju Polski - nowy ruch polityczny, a docelowo partię o "profilu centrowo-prawicowym [tak też określa swoje poglądy - red.], merytokratycznym i prorozwojowym". Zadeklarowała, że dla jej partii ważne będą wartości, religia, tożsamość, ale też rozwój i inwestycje.
W rozmowie z PAP wyznała, że chce kreować strategie z zakresu bezpieczeństwa i polityki zagranicznej. Tym bardziej, że na co dzień zajmuje się tematyką międzynarodową. - Prezydent musi stać na straży bezpieczeństwa państwa - podkreśliła Cichos, która z wykształcenia jest doktorem nauk prawnych.
Plan wyborczy Katarzyny Cichos
Prawniczka jest kandydatką niezależną od partii politycznych. Ma swoje plany wyborcze. - Chciałabym zbudować struktury, pozyskać jak największe grono ekspertów, stworzyć grupy robocze, które przygotują konkretne reformy pod kątem kolejnych wyborów do parlamentu - mówiła o swoich zamiarach.
REKLAMA
Planuje też postawić na innowacyjne rozwiązanie. Oświadczyła bowiem, że członkowie jej formacji - jeśli będą chcieli dostać się na listy wyborcze - będą zbierać punkty na specjalnej platformie ("połączenie think-tanku i HR partii politycznej").
Zdaniem Cichos polityka zagraniczna powinna opierać się na dyplomacji gospodarczej. Jednocześnie powinna zostać połączona z koncepcją "budowy hubu rolno-spożywczego" na obszarze Polski. Kandydatka zadeklarowała, że z jej strony pojawią się też propozycje dla Europy Wschodniej i Azji Środkowej.
Cichos przekonywała, że poprzez partnerstwo ze Wschodem, Polska mogłaby "spróbować zostać liderem i przejąć rolę koordynatora w regionie postradzieckim", a tym samym stanowić ("w pewnym sensie") przeciwwagę dla Rosji.
Sądownictwo, aborcja i związki partnerskie
Mówiąc o "kryzysie praworządności" i stanie polskiego sądownictwa Cichos stwierdziła, że zostało ono "zniszczone przez PiS". Dodała jednak, że "nie można wykluczyć wszystkich neosędziów, ponieważ mielibyśmy całkowity chaos prawny". W ocenie Cichos należy pójść na kompromis.
REKLAMA
Zapytana, który projekt ustawy aborcyjnej by podpisała, powiedziała, że jest "zwolennikiem kompromisu aborcyjnego". Według niej ani Sejm, ani Trybunał Konstytucyjny "nie miał prawa odrzucić konsensusu, ponieważ mogą go odrzucić tylko i wyłącznie obywatele".
Według Katarzyny Cichos należy przeprowadzić referendum oparte o pytanie, czy "jesteśmy za, czy przeciw kompromisowi". Sama opowiada się za legalizacją związków partnerskich, ale jest przeciwna projektowi ustawy o adopcji dzieci przez pary jednopłciowe.
Na pytanie o kontrkandydatów w wyborach, powiedziała, że jest jedyną osobą, która zajmuje się prawem międzynarodowym, publicznym i geopolityką. - Pozostali kandydaci nie mają takiego doświadczenia ani wykształcenia kierunkowego i to jest jedyny punkt, w którym chciałabym się porównywać - stwierdziła Cichos.
Kandydowała na prezydenta Siemianowic Śląskich, była radną
Katarzyna Cichos urodziła się w 1986 roku. Pracuje na wydziale prawa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, - w katedrze, w której przedmiotem badań jest dyplomacja. Jest autorką książek i artykułów z zakresu prawa międzynarodowego.
REKLAMA
Tegoroczna kampania wyborcza nie będzie dla Cichos pierwszą stycznością z polityką. W 2014 r. kandydowała na prezydenta Siemianowic Śląskich, została też radną tego miasta - funkcję tę pełniła do 2017 r.
Na początku roku ukazała się jej autobiografia "Moja droga, moja Polska".
- Polacy wierzą w uczciwość wyborów prezydenckich. Nowy sondaż
- Trzaskowski i Nawrocki ze spadkami poparcia. Zyskuje reszta stawki
- Pomysł Hołowni na pat wokół wyborów prezydenckich. Projekt ustawy już w Sejmie
Źródło: PAP/łl
REKLAMA
REKLAMA