Śmierć na torach. Maszynista zatrzymał pociąg, krótko potem zmarł
Tragedia w pociągu na trasie z Warszawy do Wrocławia. 68-letni maszynista zatrzymał pociąg z powodu usterki. Chwilę później stracił przytomność i zmarł.
2025-01-12, 13:54
Tragedia w pociągu. Nie żyje maszynista
Do zdarzenia doszło w okolicy miejscowości Lewin Brzeski w niedzielę. - Maszynista zatrzymał pociąg z powodu usterki składu. Dopiero później po kilku, kilkunastu minutach nastąpiły jego problemy zdrowotne. Przez chwilę miał kontakt z kierownikiem pociągu, ale po kilku minutach przestał się zgłaszać. Kierownik pociągu pobiegł do kabiny maszynisty, ale mężczyzna był już wtedy nieprzytomny - powiedziała Polskiemu Radiu Marta Ziemska z biura prasowego PKP Intercity.
Pociąg zatrzymał się awaryjnie na wysokości wsi Nowa Jamka koło Opola. - Na miejscu byli już obecni medycy z Zespołu Ratownictwa Medycznego, którzy próbowali przywrócić krążenie u 68-letniego maszynisty, który niestety zmarł. Wszyscy pasażerowie przeszli do podstawionego przez PKP nowego składu, którym udali się w dalszą drogę - powiedział PAP mł. kpt. Marcin Kościelniak z KW PSP w Opolu. Pociągiem podróżowało 130 pasażerów, nikomu nic się nie stało.
Straż nie posiada informacji, czy pociąg został zatrzymany przez maszynistę, czy zadziałał system bezpieczeństwa, w który wyposażone są pociągi. Poważne zdarzenia, wypadki oraz incydenty w transporcie kolejowym wyjaśnia Państwa Komisja Badania Wypadków Kolejowych.
- Dramat na przejściu dla pieszych. 6-letnie dziecko trafiło do szpitala
- Wypadek Flixbusa przy granicy z Polską. Policja podała przyczynę
- Horror w Strasburgu. Zderzyły się tramwaje, wielu rannych
Źródła: Polskie Radio/PAP/pb
REKLAMA