Czerwona kartka Szczęsnego ma konsekwencje. Polaka czeka zawieszenie
Czerwona kartka dla Wojciecha Szczęsnego w Superpucharze Hiszpanii oznacza też mecz pauzy w Pucharze Króla, co nie nastraja optymizmem sympatyków polskiego golkipera. Czy nad Polakiem zebrały się czarne chmury?
2025-01-13, 15:08
Szczęsny zaprzepaścił szansę na grę?
W poniedziałek stało się jasne, że za sprawą zmienionych niedawno przepisów Wojciech Szczęsny będzie pauzować w jednym meczu Pucharu Króla po otrzymaniu czerwonej kartki w finale Superpucharu Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt (5:2).
Po miesiącach czekania na grę wydawało się, że bramkarz wreszcie ma swoją szansę na to, by na stałe zameldować się między słupkami. Trzeci kolejny mecz wychodził w podstawowym składzie, na jaw wyszła irytacja Hansiego Flicka spóźnieniami, których dopuszczał się Inaki Pena.
Wymarzony scenariusz? Być może, jednak jednym niefortunnym zagraniem Szczęsny mógł to zmarnować. Jak komentują hiszpańskie media, wychowanek Barcelony może jeszcze zyskać na błędzie Polaka.
Real podziękował Szczęsnemu
Madrycka i katalońska prasa zgodnie ocenia, że do momentu ukarania czerwoną kartką Szczęsny spisywał się bardzo dobrze. Nie ponosił winy za bramkę Kyliana Mbappe na początku meczu, a następnie obronił groźną główkę Aureliena Tchouameniego, która – zdaniem dziennika "Sport" – mogła "przywrócić Real do gry".
REKLAMA
"Real może podziękować Szczęsnemu, którego wyrzucenie z boiska zapobiegło gradowi bramek" – ocenił portal "El Debate".
Polski golkiper będzie pauzował w rozgrywkach Pucharu Króla przez jeden mecz, co oznacza, że na pewno nie wystąpi w środę w 1/16 finału przeciwko Betisowi Sewilla.
Szczęsny, który czekał trzy miesiące na debiut w koszulce „Barcy”, otrzymał na początku roku pierwszą szansę przeciwko czwartoligowemu Barbastro właśnie w Copa del Rey. Wydawało się, że przynajmniej w tych rozgrywkach będzie zastępował Penę, któremu Flick dotychczas okazywał pełne zaufanie.
REKLAMA
To jednak 25-letni wychowanek wyjdzie w pierwszym składzie przeciwko Betisowi, a być może w również pozostałych meczach Pucharu Króla.
"W ten sposób Pena będzie miał okazję udowodnić, że jest najlepszym zastępcą kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Bramkarz z Alicante ponownie stanie między słupkami bramki Barcelony (przeciwko Betisowi – przyp. red.), a w rozgrywkach ligowych i Lidze Mistrzów nie przewiduje się dalszych zmian" – ocenił "Sport".
Trener Barcelony Hansi Flick już przed meczem z Realem stwierdził, że wystawienie Szczęsnego na finał Superpucharu Hiszpanii to jednorazowa decyzja co do obsady bramki.
"Szczęsny "oszczędził" Inakiego Penę" – napisał portal "Relevo" po czerwonej kartce dla Polaka. Choć wychowanek wpuścił bramkę już przy pierwszym strzale "Królewskich", to do końca meczu spisywał się dobrze, broniąc w końcówce groźne uderzenie Mbappe.
REKLAMA
Barcelona zdobyła w niedzielę w Arabii Saudyjskiej swój 15. Superpuchar Hiszpanii, pokonując Real Madryt 5:2. Robert Lewandowski strzelił gola z rzutu karnego i zaliczył asystę.
Czytaj także:
- PZPN szuka wzmocnień kadry? Brazylijski talent może pomóc Probierzowi
- Przemysław Frankowski błysnął pięknym zagraniem. Asysta w wygranym meczu
- Wymarzony debiut Puchacza. Sensacja w Pucharze Anglii
Źródło: PAP/ps
REKLAMA