Biden wygłosił pożegnalne orędzie. Mówił o "władzy ultrabogatych"
Odchodzący prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden w pożegnalnym przemówieniu przestrzegł przed tworzącą się w USA oligarchią. To niebezpieczna koncentracja władzy, "w rękach bardzo niewielu ultrabogatych ludzi", mówił.
2025-01-16, 06:36
Pożegnalne orędzie Joe Bidena
Prezydent Joe Biden wyraził przekonanie, że osiągnięcia jego prezydentury będą widoczne w kolejnych latach i dziesięcioleciach. W telewizyjnym orędziu pożegnalnym Biden podziękował Amerykanom i powiedział, że służba na stanowisku prezydenta była największym zaszczytem w jego życiu.
Posłuchaj
Podczas wystąpienia wygłoszonego z Gabinetu Owalnego Joe Biden mówił o rekordowej liczbie nowych miejsc pracy, jakie powstały w ostatnich czterech latach, niskiemu bezrobociu, znaczącym inwestycjom w infrastrukturę, wsparciu weteranów i ich rodzin oraz najniższej przestępczości od 50 lat.
Posłuchaj
- Potrzeba czasu by odczuć pełne efekty tego co zrobiliśmy wspólnie, ale ziarno zostało zasiane - mówił. Biden wskazał tez na sukcesy w polityce zagranicznej. - Wzmocniliśmy NATO, Ukraina nadal jest wolna i wygrywamy rywalizację z Chinami - dodał.
REKLAMA
Ostrzeżenie przed oligarchią
Biden ostrzegł przed powstawaniem w USA oligarchii i skupianiem władzy przez niewielką grupę superbogatych ludzi. Zaapelował do Amerykanów by stali na straży wolności i demokracji.
Joe Biden zwrócił uwagę na, jak mówił, niebezpieczną koncentrację władzy w rekach kilku niezwykle bogatych osób. Podkreślił, że stanowi to zagrożenie dla amerykańskiej demokracji.
Prezydent USA życzył sukcesów nowej administracji, którą pokieruje Donald Trump. Jednocześnie dziękował swoim współpracownikom. - Pozwólcie, że zakończę podziękowaniami dla tak dużej liczby osób, dla pracowników mojej administracji, pracowników służb w kraju i na świecie. Dziękuję za waszą służbę. To był największy zaszczyt mojego życia, by wami kierować. Podziękowania też dla Kamali Harris, niesamowitej współpracowniczce, historycznej wiceprezydent - mówił.
REKLAMA
Posłuchaj
Dezinformacja pozwala na nadużycia władzy
Joe Biden nawiązał też do tematu dezinformacji i zagrożeń z nią związanych. Jak podkreślił, Amerykanie coraz częściej jej ulegają. - Amerykanie są zakopani przez lawinę mylnych informacji i dezinformacji, co pozwala na nadużycia władzy - powiedział. Mówił także o słabnącej pozycji wolnych mediów.
Zaznaczył, że żaden prezydent USA nie powinien być zwolniony z odpowiedzialności za przestępstwa, które popełnił podczas sprawowamia urzędu.
W swoim przemówieniu odchodzący prezydent Stanów Zjednoczonych mówił też m.in. o zmianach klimatu, sztucznej inteligencji i o mediach społecznościowych.
REKLAMA
IAR/in./agkm
REKLAMA