Znaleźli sposób na ominięcie zakazu Airbnb. W Budapeszcie nie chcą zrezygnować z turystów

Zakaz Airbnb w Budapeszcie. Już wiedzą, jak go ominąć

Władze Terezváros - bardzo urokliwej i popularnej wśród turystów dzielnicy - od 2026 roku oficjalnie wprowadzają zakaz krótkoterminowego wynajmu mieszkań i pokoi, nazywanego powszechnie zakazem Airbnb.

Okazuje się, że właściciele już znaleźli sposób na jego ominięcie. Chodzi  o kompleks apartamentowy w ścisłym centrum Budapesztu przy placu Deáka.

• Turystyka w Polsce. Powrót do stanu sprzed pandemii
• "Rozbija lokalne wspólnoty". Eksperci o najmie krótkoterminowym
• Masowa turystyka dusi Chorwatów. Żądają zmian prawnych w sprawie najmu

Nazwa nowego prawa wiąże się z popularnym serwisem, oferującym usługi noclegowe turystom. Wprowadzane przepisy mają zmniejszyć ceny mieszkań i koszty wynajmu. Lokale zamiast na krótkoterminowy wynajem turystyczny mają trafić do puli, z której będą mogli korzystać mieszkańcy Budapesztu i zwiększyć podaż mieszkań.

Będą musieli mieć całodobową recepcję

Właściciele mieszkań we wspomnianym kompleksie zdecydowali jednak w głosowaniu, że będą świadczyć komercyjne usługi noclegowe, zbliżone do tych oferowanych przez hotele.

REKLAMA

Nie ominą jednak pewnych warunków. Będą musieli zainwestować w nowe alarmy przeciwpowodziowe i stałą recepcję. Na 270 apartamentów w tym kompleksie tylko 30 nie było do tej pory wynajmowanych turystom.

Węgry. Zakaz wynajmu krótkoterminowego

Władze dzielnicy uspokajają, że ta inicjatywa właścicieli to tylko jednostkowy przypadek.

Burmistrz dzielnicy Tamás Soproni uważa, że w jego dzielnicy tylko maksymalnie pięć budynków będzie mogło w ten sposób ominąć zakaz.

Nie wiadomo jednak, czy wynajmujący nie wymyślą kolejnego sposobu na obejście prawa.

REKLAMA

Źródło: IAR/Polskie Radio/hjzrmb