Aplikacja sportowa zdradziła tajemnice floty. Skandal we Francji

Marynarze upubliczniali w sieci wrażliwe dane, dotyczące łodzi podwodnych z bronią nuklearną. Wszystko przez smartwatche i aplikację sportową Strava.

2025-01-16, 17:20

Aplikacja sportowa zdradziła tajemnice floty. Skandal we Francji
Francuska łódź nuklearna podwodna. Foto: EBASTIEN NOGIER/EPA/PAP

Aferę ujawnili dziennikarze "Le Monde’a". Dotyczy ona marynarzy z bazy Ile Longue w Breście na północno zachodnim wybrzeżu Francji. Stacjonują tam cztery łodzie o napędzie nuklearnym. Każda z nich może przenosić 16 pocisków atomowych.     

Personel bazy liczy przeszło 2 tys. osób. Żeby dostać się na jej teren, marynarze muszą przejść procedurę bezpieczeństwa, obejmującą m.in. skanowanie twarzy. Ponadto muszą złożyć w odpowiednim miejscu swój telefon. Jednak swoje smartwatche mogli zachować. I to okazało się piętą achillesową całego systemu.

Luka w systemie bezpieczeństwa

Smartwatche, co uszło uwadze twórców systemu bezpieczeństwa, mogą bowiem gromadzić dane nawet niepodłączone do telefonu i internetu. Tak więc treningi marynarzy i oficerów na terenie bazy, tuż przed wyjściem w morze, były rejestrowane. Gdy wracali, ich zegarki ponownie rejestrowały ich aktywność fizyczną. Tak więc z interwałów pomiędzy treningami można było wywnioskować, ile czasu trwał patrol poszczególnego okrętu podwodnego.  

REKLAMA

Wielu podwodniaków używało swoich prawdziwych imion i nazwisk, a także miało publiczne dostępne profile na Stravie. Dzięki temu "Le Monde’owi" udało się zindentyfikować kilku z nich.

Czytaj także:

Marynarka wojenna bagatelizuje sprawę

Gazeta alarmuje, że ta luka w zabezpieczeniach stworzyła poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Wrogie państwo mogło poznać cykl i daty patroli łodzi nuklearnych i wykorzystać to w odpowiednim momencie, np. do zablokowania wyjścia z portu w Breście poprzez rozmieszczenia tam swojej łodzi podwodnej.  

Tonu publikacji nie podziela francuska marynarka wojenna. W odpowiedzi na zapytanie "Le Monde’a' wojskowi przyznali, że jest to "problematyczna sytuacja", ale "nie stanowi poważnego ryzyka". Zapewnili, że sprawa nie wpłynie na funkcjonowanie bazy w Ile Longue.

REKLAMA

Źródło: Le Monde/Euro News/WR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej