Gigant paliwowy zwolni tysiące osób. Chce zwiększyć zyski
Koncern BP zamierza zwolnić w tym roku ok. 5 proc. swoich pracowników. Szef giganta chce w ten sposób zwiększyć zyski przez redukcję kosztów.
2025-01-17, 13:22
4700 pracowników do zwolnienia, a to nie koniec cięć zatrudnienia
W czwartek 16 stycznia koncern BP poinformował, że zamierza zwolnić ok. 5 proc. swojej załogi. Dyrektor generalny Murray Auchinclos zamierza w ten sposób zwiększyć zyski poprzez redukcję kosztów oraz odbudować zaufanie inwestorów do koncernu.
W wewnętrznej notatce rozesłanej pracownikom, do której dotarła agencja Reuters, gigant paliwowy poinformował, że zwolnionych w 2025 zostanie ok. 4700 pracowników, a do tego zlikwidowanych zostanie 3000 stanowisk kontraktowych.
"Musimy zrobić jeszcze wiele w tym roku, w przyszłym roku i później, ale robimy duże postępy, pozycjonując BP tak, aby rozwijało się jako prostsza, bardziej ukierunkowana firma o wyższej wartości" - stwierdził Auchincloss w notatce przesłanej pracownikom.
Dokładne rozłożenie zwolnień na poszczególne działy firmy nie jest znane, ale wiadomo, że ok. 1100 miejsc pracy w USA i Wielkiej Brytanii ma zostać zlikwidowanych w związku z przeniesieniem znacznej części działu technologicznego na Węgry, do Indii i Malezji, krajów o niższych wynagrodzeniach kadry inżynierskiej.
REKLAMA
Dyrektor generalny BP Murray Auchinclos ma 1,45 mln funtów pensji podstawowej. Do tego dochodzą bonusy. W 2023 koncern wypłacił mu ponad 8 mln funtów.
Na informację o zwolnieniach pozytywnie zareagowały rynki finansowe. Kurs akcji BP wzrósł o 1 proc.
Czytaj także:
- Zwolnienia grupowe w dużych firmach. "Sytuacja na rynku pracy nie jest wesoła"
- Bosch zdecydował się na drastyczny krok. Tysiące ludzi straci pracę
- Strajk w Poczcie Polskiej? Napięcie rośnie, niebawem możliwa decyzja
Źródła: PAP/Reuters/AM
REKLAMA