Danielle Collins znów przemówiła. Zareagowała na porażkę Igi Świątek

Collins wciąż ma coś do powiedzenia poza kortem

Fanom w Polsce Collins jest przede wszystkim znana z niezrozumiałej niechęci do Igi Świątek. Kiedyś nazwała Polkę "fałszywą", a podczas United Cup na przełomie 2024 i 2025 roku demonstracyjnie odwróciła wzrok, gdy podawała jej rękę. Następnie zdjęcie tej sytuacji ustawiła jako swoją fotografię profilową w mediach społecznościowych, dolewając oliwy do ognia. Dodatkowo skomentowało tę fotografię, pisząc: nowy rok, stara ja.

Amerykanka szokuje i wydaje się, że jej działalność przekracza granice dobrego smaku. Collins stała się żenująca. Podczas jednego z meczów w Australian Open Amerykanka prowadziła już 5-0 w starciu z Australijką Destanee Aiavą, jednak wtedy cztery punkty z rzędu zdobyła przeciwniczka. Ostatecznie 31-latka utrzymała podanie i przypieczętowała zwycięstwo, ale nie wytrzymała napięcia - gestykulowała i prowokacyjnie przykładała rękę do ucha, by, jak potem tłumaczyła, "lepiej słyszeć" gwizdy australijskiej publiczności. Po meczu ostentacyjnie klepnęła się w dolną część pleców, pokazując, gdzie ma publiczność.

Po spotkaniu wdała się w polemikę z dziennikarzem, zwracając się do niego słowami "ty biedaku".

Collins reaguje na zwycięstwo Keys ze Świątek 

W czwartek w Melbourne w półfinale Australian Open Iga Świątek po niesamowitym i pełnym zwrotów akcji meczu przegrała walkę o finał z Madison Keys. Polka miała w tym spotkaniu piłkę meczową, ale niestety jej nie wykorzystała.

REKLAMA

Collins bardzo ucieszyła się ze zwycięstwa swojej rodaczki. Po meczu Keys - Świątek opublikowała wpis z wynikiem spotkania, zdjęciem amerykańskiej tenisistki i dopisała "Let's go". 

"Pośmiewisko całego narodu"

Ostatnio kibice postanowili zadrwić z Amerykanki i zmienić notkę na jej temat w Wikipedii. "Danielle Collins, urodzona 13 grudnia 1993 roku, jest zawodową amerykańską tenisistką. Stała się pośmiewiskiem całego narodu (australijskiego), kiedy przegrała z Madison Keys w wielkoszlemowym Australian Open" - czytamy.

31-latka niedawno zapowiadała zakończenie kariery, ale zmieniła zdanie. Podczas jednej z niedawnych konferencji prasowych chwaliła się nawet, że otrzymała sześć nowych propozycji sponsorskich. Ze wsparciem nadal będzie podróżować, grać i szokować.  

• Dramat Świątek. Polka przegrała walkę o finał Australian Open
• Iga Świątek miała piłkę meczową. W finale Australian Open nie zagra
• Aryna Sabalenka trzeci raz z rzędu w finale Australian Open. "Paula, kupię ci co chcesz"
• Novak Djoković poddał mecz i został wybuczany. Kibice nie mieli litości dla Serba

Źródła: PolskieRadio24.pl/ah/kor

REKLAMA