"Bądźcie uważni i czujni". Apel ocalałych w rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz

Znaczenie pamięci o historii i ostrzeżenie przed antysemityzmem oraz ekstremizmem - to przesłanie, z jakim zwrócili się do gości uroczystości upamiętniającej 80-lecie wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, ocalali z Zagłady byli więźniowie Tova Friedman i Leon Weintraub. 

2025-01-27, 17:10

"Bądźcie uważni i czujni". Apel ocalałych w rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz
Leon Weintraub, jeden z ocalałych z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Foto: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Wspomnienia byłej więźniarki w Auschwitz. "Wszyscy wiedzieliśmy"

Była więźniarka niemieckiej katowni Tova Friedman wspominała koszmar, jakim był obóz Auschwitz, dokąd trafiła jako pięcioletnie dziecko. Wspominała wywózki jej sąsiadów i przyjaciół do innych obozów, rozdzielenie rodziny, długą drogę w bydlęcym wagonie, w głodzie, chłodzie i pragnieniu, ból wielogodzinnych apeli, i czarny dym krematoriów. - Wiedziałam... nawet mając pięć i pół roku. Wszyscy wiedzieliśmy - mówiła poruszona.

Świadek działania niemieckiej machiny śmierci mówiła: "Myślałam, że wszyscy będziemy musieli umrzeć". - Nie wiedziałam nic o partyzantach ratujących Żydów z gett i obozów. Nie wiedziałam nic o Powstaniu Warszawskim w 1944 r. ani o Aliantach i inwazji D-Day na Normandię. W tamtym czasie byliśmy ofiarami w moralnej próżni - mówiła.

- Dzisiaj jednak wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści, a zabijanie więcej zabijania. Naszą zemstą było zbudowanie silnego kraju żydowskiego i zakładanie naszych rodzin w pokoju. Wielu z was ma dziś przy sobie swoje piękne rodziny - przekonywała.

"Modlimy się o siłę, odporność i nadzieję"

Tova Friedman oceniła, że "80 lat po wyzwoleniu świat znów pogrążył się w kryzysie", a "judeochrześcijańskie wartości zostały przyćmione na całym świecie przez uprzedzenia, strach, podejrzliwość i ekstremizm". - Szerzący się wśród narodów antysemityzm jest szokujący dla nas, naszych dzieci i wnuków. Izrael, jedyna demokracja na Bliskim Wschodzie, walczy o swoje istnienie i swój sposób życia. Opłakujemy nie tylko poległych żołnierzy i zakładników, ale także płaczemy z powodu zawirowań i niewiary w naszym społeczeństwie. Modlimy się o siłę, odporność i nadzieję - podkreślała.

REKLAMA

- Wszyscy musimy obudzić nasze zbiorowe sumienie, aby przekształcić przemoc, gniew, nienawiść i złą wolę, które tak potężnie opanowały nasze społeczeństwo, w bardziej humanitarny i sprawiedliwy świat, zanim te negatywne siły nas zniszczą. To bardzo wymagające zadanie, ale jak mówią nasi mędrcy: "Czasu jest niewiele, a zadanie do wykonania jest wielkie. Może nie będziemy w stanie go ukończyć, ale jesteśmy zobowiązani rozpocząć jego realizację" - zakończyła Tova Friedman.

Ostrzeżenie jednego z ocalałych. "To dzieje się w naszym kraju"

Dramat pobytu w niemieckim obozie koncentracyjnym wspominał też w dniu obchodów 80-lecia wyzwolenia Auschwitz Leon Weintraub. Do obozu zagłady trafił jako osiemnastolatek. Opowiadał o odczłowieczającej procedurze odbierania wszystkich rzeczy osobistych, pozbywania owłosienia i rozdawania obozowych łachmanów. - Zdegradowano nas do przedmiotów jednorazowego użytku - opowiadał. - Cierpiałem bardzo, samotny, tak brutalnie oddzielony od rodziny. Bardzo mi dokuczał ten czarny, cuchnący spalonym mięsem dym, który nieustannie, unosił się z kominów - wspominał. - Po kilku tygodniach udało mi się wymknąć z Auschwitz-Birkenau. Niezauważony przez kapo i esesmanów dołączyłem do grupy więźniów wybranych do pracy poza obozem - mówił.


(PAP) (PAP)

Leon Weintraub mówił także, że odczuwa wielki żal i ubolewa, że "w wielu krajach Europy, także i w naszym kraju, bezkarnie maszerują osoby w uniformach zbliżonych do nazistowskich i głoszących hasła nazistowskie". - Osoby te dumnie nazywają się narodowcami, ale utożsamiają się z ideami głoszonymi przez niemieckich nazistów i utożsamiają z ideologią, która pod znakiem złamanego krzyża mordowała tych, których uważała za "podludzi". Ta ideologia, nastawienie, które głosi wrogość i nienawiść do innych, określa rasizm, antysemityzm i homofobię jako zalety. I to dzieje się w naszym kraju, który doznał tyle szkód, tak wiele ucierpiał podczas hitlerowskiej nazistowskiej okupacji - grzmiał.

"Bądźcie uważni i czujni"

Zaapelował też do "ludzi dobrej woli, w szczególności do młodzieży". - Bądźcie uczuleni na wszelkie przejawy nietolerancji, niechęci do różniących się czy to kolorem skóry, wyznaniem, czy też orientacją seksualną. W dzisiejszym, cyfrowym świecie, tak trudno jest odróżnić prawdziwe intencje od chęci zdobycia popularności. Potrzebę zaistnienia od zamierzonej i konsekwentnej polityki. Powtarzam: bądźcie uważni i czujni! - wołał.

REKLAMA

Posłuchaj

Fragment wystąpienia Leona Weintrauba na obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz (IAR) 0:30
+
Dodaj do playlisty

- My ocaleni wiemy, że konsekwencją bycia obcym jest czynne prześladowanie, czego następstwa odczuliśmy radykalnie i na własnej skórze. Bierzmy więc na serio to, co głoszą wrogowie demokracji. Oni chcą naprawdę wprowadzić w życie hasła, które propagują, o ile uda im się dojść do władzy. Unikajmy błędu z lat trzydziestych, kiedy nie wierzono niemieckim nazistom, lekceważono ich zamiary stworzenia państwa wolnego od Żydów, Romów, ludzi o odmiennych poglądach i chorych, uznanych za niewartych życia. Proszę wszystkich o zwielokrotnienie wysiłków w przeciwdziałaniu poglądom, których skutki, ludobójstwo, dzisiaj tutaj upamiętniamy - mówił Leon Weintraub.

(PAP) (PAP)

Losy ocalałych 

Tova Friedman to jedna z najmłodszych - miała wtedy 7 lat - osób ocalałych z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Została orędowniczką pamięci o Holokauście. Występuje przeciw antysemityzmowi, nacjonalizmowi, uprzedzeniom i mowie nienawiści. Dziś ma 86 lat i mieszka w USA. Była terapeutką, nauczycielką akademicką i działaczką społeczną.

Czytaj także: 

Leon Weintraub, jeden z ostatnich Ocalałych z Litzmannstadt Getto, w trakcie II wojny światowej był w niemieckich nazistowskich obozach Auschwitz, Dörnhau, Flossenbürg i Offenburg, podobozie KL Natzweiler-Struthof. Dziś jest świadkiem historii, orędownikiem pamięci o Holokauście. Z wykształcenia lekarz, po przejściu na emeryturę, zaangażował się w działalność edukacyjną. Podczas spotkań z młodzieżą, międzynarodowych konferencji oraz w filmach dokumentalnych opowiada o swych doświadczeniach wojennych. Jego świadectwo jest głosem przeciwko nietolerancji i zapomnieniu.

Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu w rocznicę wyzwolenia Auschwitz

27 stycznia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Tego dnia 80 lat temu Armia Czerwona wyzwoliła Auschwitz-Birkenau - największy ze stworzonych w okupowanej przez nazistowskie Niemcy Europie zespół obozów koncentracyjnych i zagłady.

REKLAMA

Stał on się jednym z najważniejszych symboli Holokaustu - dokonywanego przez Niemców i ich popleczników w latach II wojny światowej systematycznego ludobójstwa Żydów, Polaków, Romów i innych europejskich narodów i grup etnicznych uznanych przez nazistowską ideologię za gorsze i niegodne egzystencji.

Od założenia Auschwitz w 1940 r. Niemcy zgładzili tam co najmniej 1,1 mln ludzi, w tym ok. 1 mln Żydów. Zginęło też 70 tys. Polaków, 21 tys. Romów, 14 tys. sowieckich jeńców wojennych i ok. 12 tys. więźniów innych narodowości, między innymi Czechów, Białorusinów, obywateli Jugosławii, jak również Francuzów, Niemców i Austriaków.


(PAP) (PAP)

Źródło: PolskieRadio24.pl/mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej