Bayraktary z fabryki w Afryce? Maroko ma dla Turcji propozycję
Maroko zaprosiło tureckiego producenta dronów Bayraktar do otwarcia fabryki na terenie tego kraju. Miałyby tam powstawać m.in. nowe naddźwiękowe drony samolotowe Kizilelma.
2025-02-01, 10:19
Skonfliktowane z Algierią Maroko zaprosiło tureckie przedsiębiorstwo Baykar do uruchomienia fabryki, w której będą produkowane sprawdzone wielokrotnie drony Bayraktar TB2 oraz najnowocześniejsze drony samolotowe Bayraktar Kizilelma.
Drony z Turcji dla Maroka
Królewskie Marokańskie Siły Zbrojne (FAR) już jesienią 2022 r. otrzymały pierwszą partię dronów Bayraktar TB2 wyprodukowanych w Turcji. Kontrakt o wartości 70 milionów dolarów obejmował dostawę 13 bezzałogowych statków powietrznych, które zostały wykorzystane do walki z rebeliantami walczącymi o niepodległość Sahary Zachodniej. W lutym Maroko odbierze kolejne drony zamówione w sierpniu 2023 r.
Rabat prowadzi też rozmowy w sprawie nabycia bardziej zaawansowanych dronów Bayraktar Akıncı, które docelowo będą również produkowane w nowej fabryce. Według branżowego portalu MilitaryAfrica w zakładzie tym prawdopodobnie w przyszłości będą też montowane najnowocześniejsze tureckie statki bezzałogowe, naddźwiękowe Kizilelmy, które mogą być transportowane przez lotniskowce.
Dla tureckiej firmy Baykar utworzeniu zakładu produkcyjnego w Maroku oznacza umocnienie jej pozycji na afrykańskim rynku obronnym. Zakład nie tylko będzie obsługiwał Maroko, ale potencjalnie będzie dostarczał drony do innych krajów w regionie.
REKLAMA
Zakup śmigłowców
Rabat kupił też niedawno 24 amerykańskie śmigłowce Apache Guardian za kwotę około 1,5 mld dolarów. Pierwsze maszyny w kolorze pustyni właśnie dostarczane są do Maroka.
Dla Rabatu te inwestycje w uzbrojenie, jak wyjaśnił w piątek portal branżowy MilitaryAfrica, związane są z pogarszającymi się relacjami z sąsiednią Algierią. Od kilku lat są one bardzo napięte. Dlatego również Algieria inwestuje w uzbrojenie, tylko w 2022 r. wydała na swoje wojsko około 9,1 mld dolarów.
W listopadzie ubiegłego roku minister spraw zagranicznych Maroka powiedział, że "istnieją oznaki, które pokazują, że Algieria chce rozpocząć wojnę w regionie”.
"Potyczki graniczne są dość prawdopodobne w ciągu najbliższego roku, a dalsze spory dyplomatyczne między tymi krajami są możliwe w 2025 r., ale wojna pozostaje wysoce nieprawdopodobna”, napisała w najnowszym raporcie platforma wywiadowcza Security Intelligence and Analysis Service (SIAS).
REKLAMA
Rywalizacja Algierii i Maroka. Sahara Zachodnia
Algieria i Maroko rywalizują o wpływy w Afryce Północnej i Sahelu, a napięcia między krajami zaostrzane są przez ich odmienne stanowiska w sprawie statusu Sahary Zachodniej. Podczas gdy Rabat opowiada się za autonomią regionu w ramach Maroka, Algieria popiera niepodległość terytorium i wspiera rządzący nim Front Polisario, główny ruch niepodległościowy Saharyjczyków.
Algieria zerwała z sąsiadem stosunki dyplomatyczne w 2021 r. po serii incydentów związanych z normalizacją przez Maroko stosunków z Izraelem i jego rzekomym poparciem dla samostanowienia Kabylii, regionu w Algierii zamieszkanego przez Berberów.
To z tego powodu obie strony zwiększyły w 2025 r. wydatki wojskowe i są zdecydowane na dalszą militaryzację.
Czytaj także:
- Przełom na froncie? Śmiertelnie groźna broń Rosji. Tania, "z jakiejś substancji i z patyków"
- Jednostka high-tech na polskiej granicy. Program Rosji i Białorusi
Źródła: Tadeusz Brzozowski (PAP)/agkm
***
REKLAMA